Stanowisko Polskiego Lobby Przemysłowego w sprawie podjęcia działań na rzecz ochrony oraz rozwoju przemysłu polskiego w kontekście redukcji w Fabryce Fiata w Tychach

Fabryka Samochodów Osobowych Fiata w Tychach stała się kolejnym zakładem dotkniętym procesem deindustrializacji gospodarki polskiej. Obecnie produkcja czysta przemysłu przetwórczego jest w Polsce w przeliczeniu na mieszkańca średnio ponad 3-krotnie niższa niż w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej i średnio ponad 2-krotnie niższa niż w Czechach i Słowacji.

50% przemysłu krajowego stanowi obecnie własność kapitału zagranicznego; własność zagraniczna przejęła głównie przedsiębiorstwa większe, kluczowe dla gospodarki polskiej. Decydują one o postępie naukowo-technicznym w kraju, o międzynarodowej konkurencyjności gospodarki polskiej, a także o równowadze na rynku pracy.

Przedsiębiorstwa małe i średnie w przemyśle są na ogół własnością kapitału polskiego. Ich zdolność do konkurowania na rynku krajowym i na rynkach zagranicznych jest przeważnie nieduża. Dlatego szczególnie ich rozwój wymaga wsparcia polityką przemysłową państwa: w łatwym i korzystnym dla nich dostępie do kapitału inwestycyjno-obrotowego, w badaniach i rozwoju oraz w marketingu rynkowym. Z kolei rozwój dużych i większych polskich przedsiębiorstw przemysłowych wymaga wsparcia polityką przemysłową państwa w umacnianiu ich pozycji jako krajowych przedsiębiorstw będących własnością kapitału zagranicznego w ich inwestycjach zagranicznych oraz w ich marketingu na rynku międzynarodowym.

O potrzebie wsparcia przemysłu polskiego polityką przemysłową państwa świadczą utrzymujące się już od szeregu lat deficyty w obrotach towarowych Polski z zagranicą, zadłużające coraz bardziej gospodarkę kraju. Deficyty te świadczą o tym, że kapitał zagraniczny, dominujący obecnie w przemyśle polskim, nie stał się siłą usuwającą lukę występującą w potencjale przemysłu krajowego, wywołującą brak równowagi w gospodarce kraju. Wręcz przeciwnie – przykład ograniczenia ostatnio potencjału Fabryki Fiata w Tychach wskazuje, że kapitał zagraniczny jest potencjalnym zagrożeniem dla tej równowagi. Losy fabryk zagranicznych zależą bowiem od decyzji ich właścicieli za granicą, a te kształtowane są nie sytuacją na rynku polskim, lecz sytuacją na rynku ich kraju macierzystego. Stąd udział kapitału polskiego powinien być dominujący w przemyśle krajowym, co powinno być jednym z wiodących zadań w polityce gospodarczej Rządu RP.

Trzeba też pamiętać, że rządy krajów macierzystych dla przedsiębiorstw zagranicznych w Polsce wspierają je w rozwoju, aby wzmacniać międzynarodową konkurencyjność ich gospodarek narodowych. Rozwój tych przedsiębiorstw jest na ogół zintegrowany z przedsiębiorstwami krajów dla nich macierzystych. Tak też jest i w Polsce; ich kooperacja produkcyjna, a także badania i wdrożenia, zdominowane są importem z zagranicy. Dlatego polityka przemysłowa rządu polskiego w odniesieniu do przedsiębiorstw zagranicznych w Polsce powinna być ukierunkowana na tworzenie warunków dla zintegrowania ich z gospodarką polską, szczególnie w zakresie:

­ badań i wdrożeń,

­ kooperacji produkcyjnej,

­ reinwestowania zysków.

Polityka przemysłowa powinna też chronić interesy gospodarki polskiej, przeciwdziałając decyzjom zagranicznych właścicieli przedsiębiorstw przemysłowych w Polsce, naruszających interesy gospodarki polskiej.

Na potrzebę istnienia takiej polityki państwa wskazuje również decyzja dyrekcji koncernu Fabrica Italiana Automobili Torino o ograniczeniu produkcji i zatrudnienia w Fabryce Samochodów Osobowych Fiat Auto Poland w Tychach. Uzasadniając tę decyzję dyrektor naczelny tego koncernu Sergio Marichionne w wypowiedzi do mediów powiedział: „naszym obowiązkiem jest stawianie na pierwszym miejscu kraju, w którym mamy swoje korzenie”. Wypowiedź ta ma istotny wydźwięk dla rozwoju przemysłu w Polsce, będącego w ok. 50% własnością zagraniczną. Potwierdza bowiem, że obecnie stabilność rozwoju przemysłu polskiego w dużym zakresie zależy od interesów ośrodków decyzyjnych za granicą – nie zawsze zgodnych z interesem gospodarki polskiej. Wypowiedź ta uzasadnia również potrzebę podjęcia przez Rząd Polski polityki przemysłowej chroniącej przemysł krajowy przed niekorzystnymi dla gospodarki polskiej decyzjami inwestorów zagranicznych przemysłu w Polsce, a także potrzebę podjęcia polityki przemysłowej na rzecz wspierania przemysłu stanowiącego własność kapitału polskiego w celu zwiększenia jego udziału w przemyśle krajowym.

Trzeba w tym miejscu stwierdzić, że ograniczenie produkcji samochodów w fabryce Fiat Auto Poland w Tychach oraz zamierzone zredukowanie o ok. 1/3 jego załogi pracowniczej, tj. o 1450 osób, nie musiało odnosić się do Polski i nie wynika jedynie z oddziaływań kryzysu światowego. Jest to bowiem konsekwencja podjętej na przełomie lat 2009/2010 decyzji koncernu Fabrica Italiana Automobili Torino o zaprzestaniu produkcji dotychczasowego modelu samochodu Panda w Tychach oraz o podjęciu na początku 2013 r. produkcji nowego modelu samochodu Panda we Włoszech w miejscowości Pomigliano d’Arco. Na inwestycje związane z uruchomieniem produkcji nowego modelu samochodu Panda w fabryce Pomigliano d’Arco koncern Fabrica Italiana Automobili Torino (Fiat) wydatkował już i wydatkuje łącznie ok. 800 mln euro.

Wynika stąd, że wycofanie się koncernu Fiata z inwestycji w fabryce Pomigliano d’Arco jest obecnie nierealne. Natomiast możliwość taka istniała w latach 2009-2010 r., kiedy koncern Fiata podejmował decyzję o podjęciu produkcji nowego modelu samochodu Panda we Włoszech, a rząd Polski o decyzji tej był powiadomiony, lecz nie interweniował. Inaczej mówiąc – za przeniesienie produkcji samochodu Panda z Polski do Włoch współodpowiedzialny jest polski rząd.

Zatem obecnie, w 2013 r., konieczna interwencja rządu polskiego na rzecz wykorzystania potencjału produkcyjnego oraz utrzymania zatrudnienia w fabryce samochodów w Tychach powinna być dostosowana do obecnego stanu decyzji odnoszących się do rozwoju fabryki samochodów w Tychach. Mianowicie powinna koncentrować się nie na utrzymaniu w fabryce w Tychach produkcji modelu samochodu Panda, lecz na transformacji i wykorzystaniu mocy produkcyjnych Fabryki Samochodów w Tychach w sposób umożliwiający wykorzystanie nadal jej mocy produkcyjnych oraz obecnego w niej poziomu zatrudnienia.

Zachęcanie rządu polskiego dla podjęcia przez Fiata odpowiednio ukierunkowanych przekształceń w rozwoju Fabryki Samochodów Osobowych w Tychach mogłoby m.in. obejmować:

­ propozycję wejścia kapitału państwowego w „joint venture” z Fiatem, akceptujące ok. 30% akcji (wartości) Fabryki Samochodów Osobowych w Tychach – zasiliłoby to kapitał koncernu Fiata, powiększyłoby dochody właścicielskie budżetu państwa oraz umocniło stabilizację rozwoju Fabryki Samochodów w Tychach,

­ obniżenie dochodu do opodatkowania Fabryki Samochodów Osobowych w Tychach.

Ostatni z w/w postulatów można uzyskać poprzez:

­ zgodę na ujęcie w księgowości fabryki tzw. „amortyzacji dygresyjnej”, czyli przyśpieszonej, ułatwiającej modernizację majątku, obniżającej opodatkowanie,

­ zgodę na utworzenie w dochodach Fabryki Samochodów w Tychach tzw. „rezerwy inwestycyjnej”, czyli nieopodatkowanej, przeznaczonej na inwestowanie,

Polskie Lobby Przemysłowe stoi na stanowisku, że koszty społeczne wynikające z ograniczenia produkcji oraz zatrudnienia w Fabryce Samochodów w Tychach uzasadniają poniesienie wymienionych wyżej wydatków publicznych mających na celu ochronę jej potencjału i zatrudnienia, tym bardziej, że budżet państwa zamierza pokryć koszty działań osłonowych związanych z redukcją zatrudnienia.

Decyzja koncernu Fiata wskazuje, że inwestor zagraniczny w każdym czasie może zwinąć swoją produkcję w Polsce, przesuwając ją na inny rynek, w jego ocenie korzystniejszy. Stąd dominacja kapitału zagranicznego w gospodarce Polski stanowi potencjalne niebezpieczeństwo, zagrażające równowadze gospodarczej kraju. Jest przyczyną strukturalnych już deficytów w obrotach towarowych Polski z zagranicą, zadłużania się gospodarki krajowej oraz narastania ujemnego salda w tworzeniu dochodu narodowego Polski. To ujemne saldo wywołuje wyższy transfer kapitałów z Polski za granicę niż do Polski z zagranicy.

Należy jednak mieć na uwadze, że w warunkach globalizacji, udział kapitału zagranicznego w gospodarce polskiej posiada równocześnie cechy pozytywne, sprzyjające rozwojowi kraju. Pod warunkiem jednak, że wielkość tego udziału nie zagraża rozwojowi przedsiębiorstw rodzimych oraz jest oparta o zasadę powiększania potencjału gospodarki polskiej z pomocą kapitału zagranicznego, a nie zastępowania własności polskiej własnością zagraniczną. W krajach rozwiniętych, również Unii Europejskiej, udział kapitału zagranicznego w ich gospodarkach narodowych oscyluje na ogół w granicach 20-30% wartości kapitału podstawowego ich przedsiębiorstw. W każdym zaś przypadku wielkość ich kapitału zainwestowanego za granicą jest większa niż kapitału zagranicznego zainwestowanego w ich gospodarkach narodowych. W takim układzie transfery dochodów od ich własności zagranicznej, zasilające ich gospodarki narodowe są z zasady większe niż transfery za granicę dochodów od własności zagranicznej w ich gospodarkach. Podobne relacje między własnością kapitału polskiego i zagranicznego oraz pomiędzy transferami dochodów za granicę i z zagranicy, powinny mieć miejsce w gospodarce polskiej.

Zatem polityka gospodarcza państwa, w tym polityka przemysłowa, powinna wykorzystywać pozytywy wolnego przepływu kapitału w procesach globalizacji i równocześnie aktywnie neutralizować negatywy tego przepływu, szkodzące suwerenności oraz równowadze gospodarczej kraju. Tak rozumiana polityka gospodarcza państwa, regulująca procesy globalizacji, w Polsce nie istnieje, a powinna być podjęta, ponieważ jej brak jest podstawową przyczyną postępującego w Polsce regresu gospodarczego. O istnieniu tego regresu świadczą prezentowane dalej dane o rozwoju Polski w latach 1990-2011.

Zaludnienie Polski zwiększyło się w latach 1990-2011 nieznacznie z 38,2 mln mieszkańców do 38,5 mln mieszkańców. Natomiast liczba pracujących zmalała z 16,474 mln w 1990 r. do 14,376 mln w 2011 r. Liczba pracujących w przemyśle zmniejszyła się w tym okresie z 4620 tys. w 1990 r. do 2458 tys. osób w listopadzie 2012 r. Podobnie liczba pracujących w budownictwie zmniejszyła się z 1243 tys. do 467 tys. osób w listopadzie 2012 roku, pracujących w badaniach i rozwoju (B+R) z 96 tys. osób w 1990 r. spadła do 85 tys. osób w końcu 2011 r. W konsekwencji współczynnik pracujących (udział pracujących w wieku 15 lat i wyżej) zmniejszył się z 57,5% w roku 1990 do 43,9% w końcu 2011 r. Zmniejszeniu liczby pracujących towarzyszyła emigracja zarobkowa oraz wzrost bezrobocia. Szacuje się, że w poszukiwaniu pracy wyemigrowało z Polski ok. 2 mln osób; liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła zaś z 1126 tys. bezrobotnych w 1990 r. do 2058 tys. bezrobotnych w listopadzie 2012 roku, a stopa bezrobocia wzrosła z 6,3% w 1990 r. do 12,9% w końcu 2011 r.

Udział przemysłu w tworzeniu dochodu narodowego spadł z 42,6% w 1990 r. do 21,9% w 2011 roku, a budownictwa z 12,1% w 1990 r. do 7,1% w 2011 r.

W obrotach towarowych z zagranicą w 1990 r. występowała nadwyżka wynosząca 50 mld zł, a w latach następnych deficyt w obrotach towarowych z zagranicą w 1012 r. szacuje się na ok. 40 mld zł.

Budżet państwa wykazywał w 1990 r. nadwyżkę 2,4 mld zł, a w 2011 r. deficyt budżetu państwa wyniósł 25,1 mld zł.

W 1990 r. na obsługę zadłużenia krajowego i zagranicznego przeznaczone zostało 7,6% wydatków budżetu państwa, a w 2011 r. 11,9% tj. 36 mld zł.

Zadłużenie zagraniczne Polski wyniosło w 1990 r. 48,5 mld USD, a w 2010 r. ponad 280 mld USD.

Państwowy dług publiczny wzrósł z 280,3 mld zł w 2000 r. do ponad 840 mld zł w końcu 2012 r.

Saldo PNB i PKB (Produktu Narodowego Brutto i Produktu Krajowego Brutto) Polski było w 1990 r. zrównoważone, bowiem nie występowały transfery dochodów od własności zagranicznej w kraju za granicę oraz transfery dochodów od własności polskiej za granicą do kraju. System bankowy w 1990 r. był całkowicie państwowy. Natomiast po 1990 r. zaczęło narastać ujemne saldo w tworzeniu dochodu narodowego. Wyniosło ono w 2011 r. 63,4 mld zł, czyli o taką kwotę były wyższe transfery dochodów odprowadzanych za granicę od transferów dochodów odprowadzanych do Polski z zagranicy. Przyczyną tego jest wzrost dochodów od własności zagranicznej w Polsce oraz transferowanie ich za granicę.

Kapitał zagraniczny w Polsce dysponował w 2009 r. własnością ok. 64% kapitału podstawowego w bankach, 49,6% kapitału podstawowego w przemyśle przetwórczym, w 51,1% w handlu i naprawach, w 36,4% w informacji i komunikacji oraz w 7,8% w budownictwie. Główny Urząd Statystyczny zaprzestał publikowania danych w tym zakresie w Roczniku Statystycznym RP GUS dla lat 2011 i 2012. Z danych Rocznika Statystycznego GUS za rok 2012 wynika jedynie, że ok. 1/3 środków trwałych brutto w sektorze prywatnym gospodarki narodowej (budynków, budowli, maszyn i urządzeń oraz innych przedmiotów długotrwałego użytkowania o wartości wyższej niż ustalane okresowo graniczne ich wielkości) stanowi w Polsce własność kapitału zagranicznego.

Przytoczone powyżej dane wskazują na regres mający miejsce w gospodarce polskiej, a także i na udział w tym regresie dominującej w niej pozycji kapitału zagranicznego. Wskazują też, że regres ten jest powiązany z brakiem w Polsce polityki gospodarczej państwa koordynującej i ukierunkowującej rozwój społeczno-gospodarczy Polski w oparciu o wieloletnie programowanie gospodarcze. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że programowanie takie prowadzi Unia Europejska. Gospodarka rynkowa wymaga bowiem polityki gospodarczej państwa koordynującej i wspomagającej ją oraz ukierunkowującej jej rozwój. Takie właśnie funkcje przypisuje polityce gospodarczej państwa tzw. „Grupa Lizbońska” w raporcie nazwanym „Granice Konkurencji”.

Raport „Granice Konkurencji” następująco uzasadnia zalecaną postawę państwa w ochronie i rozwoju jego gospodarki narodowej: „Państwo staje się coraz bardziej zależne o zdolności innowacyjnych oraz od kontroli rynków światowych, co mogą zapewnić tylko przedsiębiorstwa.” … „Sukces narodowych przedsiębiorstw na scenie światowej jest zatem warunkiem wstępnym osiągnięcia i zachowania technologicznej i gospodarczej autonomii kraju.”… „W krajach OECD (do których należy Polska) stosowana jest zasada: mobilizować dostępne narodowe zasoby w celu osiągnięcia krótko i średniookresowych sukcesów na rynkach światowych przez narodowe przedsiębiorstwa, szczególnie przez te najlepsze i najsilniejsze (małe, średnie, duże). W tym celu państwo dokonuje masowo transferu publicznych zasobów do prywatnych przedsiębiorstw, a szczególnie krajowych ponadnarodowych, aby umożliwić im konkurowanie na poziomie międzynarodowym.” … „Państwo przyjmuje, jako swoją historyczną funkcję, zadanie zagwarantowania, że jego własne kluczowe strategiczne podmioty, tzw. lokalne firmy ponadnarodowe (które są odpowiednio „uzbrojone”, aby działać w gospodarce światowej) odniosą sukces w globalizacji ich gospodarek narodowych.”

Tak opisane w raporcie „Granice Konkurencji” działania polityki gospodarczej państwa na rzecz ich „przedsiębiorstw narodowych” występują powszechnie w rozwiniętych gospodarczo państwach świata, a szereg takich zagranicznych przedsiębiorstw narodowych działa również na terenie Polski. Jednym z nich jest też Fabryka Fiat Auto Poland w Tychach. Decyzja koncernu Fabrica Italiana Automobili Torino (Fiat) o podjęciu produkcji nowego modelu samochodu Fiat-Panda nie w Tychach lecz w fabryce włoskiej, świadczy właśnie o polityce gospodarczej państwa włoskiego wspierającej i wykorzystującej narodowy koncern Fiat dla zapewnienia sukcesu Włoch w globalizacji ich gospodarki narodowej.

Przykład demontażu Fabryki Samochodów Osobowych Fiat w Tychach, a także i inne przykłady demontażu potencjału przemysłu polskiego (m.in. przemysłu stoczniowego, elektronicznego, maszyn energetycznych, stoczniowego, traktorów i kombajnów, obrabiarkowego, chemicznego, maszyn budowlanych, cukrowniczego, odzieżowego, tekstylnego i innych) wskazuje, że dotychczasowa bierność rządu polskiego wobec deindustrializacji[1] kraju wywołuje przedstawiony uprzednio regres w rozwoju społeczno-gospodarczym kraju, jest więc szkodliwa.

Z tej przyczyny Polskie Lobby Przemysłowe postuluje podjęcie przez Rząd RP aktywnych działań, objętych polityką gospodarczą na rzecz ochrony i rozwoju przemysłu polskiego. Podstawowe zadania tak ukierunkowanej polityki gospodarczej państwa powinny, zdaniem Polskiego Lobby Przemysłowego, obejmować:

­ Opracowanie 5-letniego programu polityki przemysłowej mającego na celu wzrost konkurencyjności przemysłu, wzrost i unowocześnienie jego potencjału oraz eliminację deficytów w obrotach towarowych Polski z zagranicą.

­ Ustanowienie w Ministerstwie Gospodarki pionu odpowiedzialnego za wdrażanie polityki przemysłowej państwa.

­ Utworzenie „Narodowego Funduszu Rozwoju Przemysłu” z części funduszy amortyzacyjnych przedsiębiorstw odprowadzanych do Banku Gospodarstwa Krajowego oraz z dotacji państwa, Obligacji Skarbu Państwa, a także z partycypacji w nim działających na obszarze Polski banków.

­ Bodźce, nakłaniające zagraniczne przedsiębiorstwa przemysłowe do integrowania się z gospodarką polską w zakresie kooperacji produkcyjnej oraz badań i wdrożeń (B+R), równoważenia importu z eksportem oraz wzrostu eksportu i reinwestowania zysków.

­ Bodźce wspierające formowanie się krajowych przedsiębiorstw o zasięgu międzynarodowym, ponadnarodowych (zrzeszeń przedsiębiorstw, holdingów, koncernów, korporacji) o dużym udziale wytwarzania za granicą.

­ Utworzenie dla małych i średnich przedsiębiorstw przemysłowych wspólnego dla nich zaplecza technologicznego oraz badawczo-rozwojowego w celu wsparcia w inwestowaniu, wdrażaniu postępu technologicznego, w badaniach i wdrażaniu nowych wyrobów, w kooperacji produkcyjnej oraz marketingu rynkowym (można w tym zakresie wykorzystać doświadczenia Korei Południowej).

­ Wdrożenie systemu umów wieloletnich pomiędzy polskimi przedsiębiorstwami przemysłowymi (szczególnie przemysłu obronnego oraz wysokiej techniki), a podmiotami zlecającymi, finansowanymi z budżetu, na wieloletnie dostawy potrzebnego im wyposażenia.

Program polityki przemysłowej państwa na rzecz ochrony i rozwoju przemysłu polskiego należałoby opracować wykorzystując wiedzę odnoszącą się do narzędzi polityki przemysłowej w państwach uprzemysłowionych, silnie wspierających rozwój przemysłu. Do takich należą Stany Zjednoczone AP, Chiny, Japonia, Korea Południowa, Niemcy, Austria, Szwecja, Francja, Turcja, a także i Czechy. Pracownicy polskich ambasad w tych krajach powinni otrzymać polecenie opracowania odpowiednich analiz charakteryzujących ich politykę przemysłową. Analizy takie byłyby użyteczne dla opracowania programów i narzędzi polskiej polityki przemysłowej.


[1] Przebieg, wielkość i zakres deindustrializacji przemysłu polskiego przedstawione zostały w roczniku Polskiego Lobby Przemysłowego z marca 2012 r. w zamieszczonym tam Raporcie „Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 r. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski ”, www.plp.info.pl

Artykuł dodano w następujących kategoriach: Dokumenty.