PRL wobec Kościoła. Październikowe przemiany 1956 roku.

W trakcie spotkania z młodzieżą akademicką 7 maja Prymas nawiązał do doświadczeń historycznych narodu w ostatnich latach i powiedział: „Wy dobrze wiecie, że w czasach trudnych i przełomowych dla narodu mobilizuje się wszystkie siły. Widać to było w dniach Powstania Warszawskiego, najwspanialszego świadectwa woli i prawa do życia narodu. Było potężnym zrywem, który za wszelką cenę, nawet za cenę zniszczenia stolicy, boć ona nie jest całym narodem, nawet za cenę krwi najlepszej młodzieży, bo to nie jest cały naród, pragnie zaświadczyć w obliczu całego świata, że Polska chce żyć, że Polska ma prawo żyć, że Polska ma prawo do wolności. […] W tym, tak bohaterskim tak wspaniałym tak namiętnym na dobro osobiste, brał udział cały naród, młodzież, dziewczęta, chłopcy i dzieci nawet. […] Kardynał nawiązał w swym kazaniu do zbliżającej się rocznicy tysiąclecia państwa i Kościoła w Polsce. […] Na tysiąclecie chrześcijaństwa wielkie powstanie ducha. Dwa programy Kościoła katolickiego i państwa. Bo tysiąclecie chrześcijaństwa i tysiąclecie państwowości idą niemalże równym krokiem. „ (21).

Było to kolejne wystąpienie prymasa w obronie tak potrzebnej każdemu człowiekowi wolności, do własnej oceny przeszłości, oraz do tak szybko likwidowanej przez władze po październikowych przemianach i likwidowaniu nadziei na sprawiedliwszą i lepszą Polskę. Wolność to dla kardynała nie tylko kwestia wolności duchowej ale i politycznej. Z tego też powodu odwołał się swym kazaniu do historycznych wydarzeń związanych z Powstaniem Warszawskim 1944 roku. Gdzie naród nawet za cenę ogromnych strat opowiedział się za prawem do wolności . Jednak ciągle tego prawa do wolności mu się odmawia w imię ideologicznej poprawności. Nowa stara władza nie była w stanie zmienić swego stanowiska wobec Kościoła i narodu .

Odpowiedź Gomułki na dwa majowe kazania kardynała Wyszyńskiego była natychmiastowa. 10 maja rząd wyznaczył niezwykle wysokie cło za dary zagraniczne, i powołał komisję do rozdziału darów, nie wyrażono zgody na utworzenie seminarium duchownego na Bielanach. Władze odmówiły też wydania zezwoleń na budowę nowych kościołów na terenie całego kraju (22).
Konflikt ideologiczny i polityczny pomiędzy Państwem a Kościołem wchodził w jego nową fazę. Każda nowa wypowiedź prymasa nie pozostawała bez odpowiedzi władz.
1 czerwca 1958 roku ukazał się w „Tygodniku Powszechnym „ artykuł kardynała Wyszyńskiego pt. „W światłach tysiąclecia chrześcijaństwa „. Prymas odwoływał się do zbliżającej się rocznicy i stwierdzał co następuje: Naród Polski stoi w drzwiach Tysiąclecia swej państwowości i swego chrztu. „ Dwie wielkie daty są sobie bratnie. Nie tylko Mieszko Dąbrówki i jej krzyż Chrystusowy, ale Wojciech Chrobrego tworzą jedno. Chrobrego otaczają święci przyjaciele: Wojciech, Radzym. bracia męczennicy, nawet święty Bruno z Kwerfurtu zwany Bonifacym, obrońca polskiej racji stanu. Wzrastająca cześć św.Wojciecha bp. Stanisława więzami religii katolickiej jednoczą naród, rozdzielony walkami Piastowców. Hierarchia kościelna w Polsce była zawsze wyjątkowo bliska sprawom narodowym. Nawet wtedy, gdy Koronie opiera się mitra- to dla uwydatnienia tych wartości, jednoczą ku wspólnemu dobru.

Tak zjednoczyło się serce Jadwigi z sercem Jagiełły pod patronatem kościoła – chrzciciela. Tak zjednoczyły się wysiłki JanaKazimierza , nuncjusza papieskiego i prymasa Leszczyńskiego w ślubach królewskich, a dłonie zakonników i rycerzy – w obronie tronu jasnogórskiego przed potopem szwedzkim. A gdy Jasna Góra zostaje duchową stolicą katolickiego narodu i opoką nadziei, w każdym zagrożeniu skupia pod skrzydłami Królowej Polski. Naród pozbawiony wolności i władzy, broniąc jego godności, jego wewnętrznej wolności. Tak często Kościół katolicki w Polsce swoim ustrojem hierarchicznym i więzią administracyjną wyręczał brak innych spoideł”

W przededniu Tysiąclecia nie jest najważniejszą sprawą wyliczanie tych dziejowych elementów przeszłości. I dlatego Milenium Chrześcijaństwa Polski jest w programie jubileuszowym Kościoła, skierowane przede wszystkim ku przyszłości Polski Chrześcijańskiej. Trzeba dostrzec w chrześcijańskiej przeszłości narodu jej moc zachowawczą dla przyszłości narodu naszego. Niezniszczalność jednoczącej miłości chrześcijańskiej, jako zasady życia osobistego i społecznego, jest zastanawiająca dla wszystkich badaczy sił i więzi społecznych narodu (23).

Prymas uważał, zespolenie Kościoła i społeczeństwa zgodnie z jej wielowiekową tradycją, za podstawę dla egzystencji polskiej państwowości. Jedynie wychodząc z tej tradycji możliwe jest pokonanie zagrożeń grożących Polsce z zewnątrz jak i wewnątrz kraju. Kościół jest społecznością sakralną, autonomiczną, rządzącą się swoimi prawami i swoim życiem. Jeśli ma uzyskać wymiar społeczny i historyczny musi się wiązać z konkretnym społeczeństwem. Kościół korzysta z kultury narodowej, ale otwiera przed narodem nowe perspektywy. Wnosi do życia narodowego nowe treści, wartości wychowawcze prowadzące go do zbawienia . Zdaniem prymasa nie jest możliwe powstanie narodu bez Boga, ściśle świeckiego.
Istotą Kościoła jest zespolenie tego co Boskie z tym co ludzkie .

Co dla prymasa i Kościoła w Polsce było podstawową doktryną polityczną i istotą jego myśli historycznej, dla władz tak oczywiste nie były i stanowiły główny akcent sporu .
Stąd też w jego kazaniu nie zabrakło faktów historycznych i postaci, których znaczenie jest dla Kościoła w Polsce niezwykle ważne: Mieszka I, św. Wojciecha , ,Bolesława Chrobrego, Radzyma, św. Bruna z Kwerfurtu, św. Bonifacego, św. Stanisława ,błogosławionej Jadwigi i Unii Polski z Litwą, Jana Kazimierza i prymasa Leszczyńskiego. Te wartości historyczne i religijne dla prymasa wydawały się najważniejsze. Odpowiedzi na to stwierdzenie udzielił księdzu prymasowi publicysta „Argumentów „ Janusz Dąbrowski kilka tygodni później. Jego zdaniem kierownictwo kościoła jest zainteresowane nie w rzetelnym studiowaniu historii katolicyzmu w Polsce i w wyciąganiu z niej wniosków, lecz w rozpowszechnianiu prymitywnych mitów historycznych. Wymienione przez prymasa wydarzenia historyczne i postaci są dla autora tego artykułu mitem? I dalej w artykule czytamy, że „kardynał niedwuznacznie daje wyraz swej niechęci dla szerokich badań historycznych dziejów kościoła. Kardynał Wyszyński – domaga się podporządkowania totalnego , obejmującego nie tylko dziedziny wiary i kultu ale również obszar społecznej i politycznej aktywności” (24).

Artykuł dodano w następujących kategoriach: Historia.