Zgodnie z wcześniej niepublikowanymi planami NATO, sojusznicy muszą zapewnić znacznie więcej żołnierzy i broni do ochrony przed Rosją — wynika z dokumentu, do którego miała dostęp redakcja “Welt am Sonntag”. Konieczne są również działania w zakresie obrony powietrznej, co wymaga to “znacznych” środków finansowych.
Kiedy Holender Mark Rutte przejął we wtorek obowiązki od Norwega Jensa Stoltenberga, nowy sekretarz generalny NATO wymienił dwa główne zadania swojej kadencji. Oprócz zapewnienia dalszego wsparcia dla Ukrainy, Mark Rutte powiedział, że chodzi również o zabezpieczenie samego sojuszu transatlantyckiego przed Rosją. Oba te zadania są kosztowne, dlatego też jego najważniejszym przesłaniem po objęciu urzędu było stwierdzenie, że “nie ma wymówki”, by nie inwestować więcej pieniędzy w zbrojenia.
Od 2022 r. NATO uznaje Rosję za najbardziej znaczące i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa swoich państw członkowskich. W 2023 r. politycy sojuszu jednogłośnie uzgodnili, że NATO musi być gotowe i zdolne do obrony każdego centymetra swojego terytorium.
Kiedy Holender Mark Rutte przejął we wtorek obowiązki od Norwega Jensa Stoltenberga, nowy sekretarz generalny NATO wymienił dwa główne zadania swojej kadencji. Oprócz zapewnienia dalszego wsparcia dla Ukrainy, Mark Rutte powiedział, że chodzi również o zabezpieczenie samego sojuszu transatlantyckiego przed Rosją. Oba te zadania są kosztowne, dlatego też jego najważniejszym przesłaniem po objęciu urzędu było stwierdzenie, że “nie ma wymówki”, by nie inwestować więcej pieniędzy w zbrojenia.
Od 2022 r. NATO uznaje Rosję za najbardziej znaczące i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa swoich państw członkowskich. W 2023 r. politycy sojuszu jednogłośnie uzgodnili, że NATO musi być gotowe i zdolne do obrony każdego centymetra swojego terytorium.
Wiosną 2024 r. sojusznicy otrzymali dokument określający “całość minimalnych wymaganych zdolności”, które są absolutnie niezbędne do osiągnięcia tego celu. Takie tezy płyną z poufnego dokumentu Federalnego Ministerstwa Obrony Niemiec, które widziała redakcja “Welt am Sonntag”. Materiały te określają konieczny wzrost zdolności wojskowych, jakie dowódcy NATO uważają za niezbędne.
Tak zwane “minimalne wymagania dotyczące zdolności” (MCR), zdefiniowane przez dwóch najwyższych dowódców wojskowych Sojuszu, zawierają szereg dodatkowych wymagań dla państw członkowskich NATO.
Podczas gdy jeszcze w 2021 r. zdolności w liczbie 82 brygad były uważane za wystarczające, to według nowych wytycznych liczba ta ma powinna wzrosnąć do 131 brygad. Oznacza to konieczność utworzenia 49 nowych, dużych dużych jednostek, z których każda powinna liczyć około 5 tys. żołnierzy. Na tym potrzeby Sojszu się nie kończą. Aby dowodzić i wspierać te oddziały, liczba “korpusów bojowych” powinna wzrosnąć z sześciu do 15, a liczba dowództw dywizji z 24 do 38.
Konieczne są również działania w zakresie sprzętu, w szczególności obrony powietrznej, amunicji, broni precyzyjnej dalekiego zasięgu, logistyki i transportu. Liczba naziemnych jednostek obrony powietrznej powinna zgodne z tymi planami wzrosnąć z 293 do 1467, między innymi poprzez takie systemy broni jak Patriot, Iris T-SLM, Skyranger a także środki ochrona bliskiego i krótkiego zasięgu. Liczba jednostek śmigłowcowych wymaga — zgodnie z najnowszymi opracowaniami — rozbudowy z 90 do 104.
Do czasu spotkania ministrów obrony NATO w październiku 2025 r. “minimalne wymagania dotyczące zdolności” będą rozdzielane między państwa członkowskie jako obowiązkowe cele.
“Wielkość alokacji ma zależeć wielkości gospodarek poszczególnych państw członkowskich” — czytamy w dokumencie niemieckiego Ministerstwa Obrony. Na podstawie ostatnich poziomów alokacji można szacować, że Bundeswehra będzie musiała zapewnić “pięć do sześciu dodatkowych brygad bojowych”, a także personel “dodatkowego korpusu bojowego” i kolejną jednostkę śmigłowców. Niemiecka armia ma obecnie osiem brygad, dziewiąta jest w trakcie tworzenia, a dziesiąta powinna być gotowa do 2031 r.
Zgodnie ze wspomnianym poufnym dokumentem, do osiągnięcia oczekiwanych nowych celów w zakresie zdolności obronnych wymagane jest “znaczne dodatkowe finansowanie”. Chociaż obecny proces planowania NATO odnosi się do roku 2031, dowódcy Sojuszu wezwali do “jak najszybszego rozpoczęcia zamówień wymaganych dla najpilniej potrzebnych zdolności”. Przewiduje się, że realizacja celów NATO prawdopodobnie wymagałaby od sojuszników zainwestowania w obronność znacznie więcej niż 2 proc. ich produktu krajowego brutto”.
Źródło: Onet.pl 05.10.2024