Prognoza po wygranej Nawrockiego. Amerykanie odsłonili karty.

Według najnowszej oceny agencji ratingowej S&P Global Ratings przedłużający się impas polityczny w Polsce znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo wprowadzenia reform fiskalnych. Analitycy przewidują, że w miarę zbliżania się wyborów parlamentarnych w 2027 roku, gotowość do przeprowadzenia głębszej konsolidacji fiskalnej może być ograniczona.

W swoim raporcie S&P podkreśla, że wyniki wyborów prezydenckich potwierdzają utrzymanie się skomplikowanej sytuacji instytucjonalnej, która charakteryzuje polską politykę od półtora roku. Agencja zauważa, że “strony w polskiej polityce pozostają mocno przeciwstawne, co może sprawić, że kształtowanie polityki będzie bardziej nieprzewidywalne”. Realizacja rządowego programu napotyka na trudności nie tylko z powodu prezydenckiego prawa weta.

Eksperci S&P wskazują, że szczególnie problematyczne może być odwrócenie niektórych kontrowersyjnych reform wprowadzonych przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza tych dotyczących sądownictwa. Wysiłki te mogą napotkać przeszkody ze strony Trybunału Konstytucyjnego, co dodatkowo komplikuje sytuację polityczną w kraju.

Rosnące zadłużenie i prognozy gospodarcze

Pomimo politycznych zawirowań, analitycy S&P doceniają wyjątkową odporność polskiej gospodarki na wstrząsy, co stanowi fundament obecnej oceny ratingowej. Raport podkreśla, że “w ciągu ostatnich trzech dekad wyniki gospodarki były nadzwyczajne, a realny PKB wzrósł trzykrotnie, pomimo niewielkiego spadku liczby ludności”. Polska przekształciła swój bilans w eksporcie usług z pozycji zrównoważonej do nadwyżki wynoszącej prawie 5 proc. PKB, utrzymując zrównoważony rachunek obrotów bieżących.

Zdaniem ekspertów, ta odporność wynika z dobrze zdywersyfikowanej gospodarki, elastycznych rynków pracy i produktów, wykształconej siły roboczej oraz dostępu do znacznych zewnętrznych źródeł finansowania, w tym transferów z UE. Jednak w ostatnich latach narastała nierównowaga fiskalna, co w połączeniu z impasem politycznym zmniejsza szanse na niezbędne reformy.

S&P prognozuje, że dług netto sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie o prawie 10 punktów procentowych w latach 2024-2028, głównie za sprawą znacznych inwestycji w obronność. Analitycy przewidują, że rząd może ogłosić pewne działania konsolidacyjne w nadchodzących miesiącach, co wraz z cykliczną poprawą doprowadzi do spadku deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych do 5,1 proc. PKB w 2026 roku i 3,9 proc. w 2028 roku.

Agencja ratingowa zauważa, że ich prognoza deficytu jest wyższa niż rządowa na lata 2026-2028, ponieważ “rząd będzie musiał podjąć znaczące działania, aby osiągnąć swoje średniookresowe cele”. S&P prognozuje również niższy wzrost PKB niż zakłada rząd. Według analityków, uruchomienie “krajowej klauzuli korekcyjnej” w ramach przepisów fiskalnych UE daje Polsce dodatkową elastyczność, jednak deficyt prawdopodobnie nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2028 roku.

W kwestii polityki monetarnej, S&P przewiduje, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe do końca 2025 roku do poziomu 4,75 proc., z możliwością jeszcze niższej stopy. Na koniec 2026 roku analitycy spodziewają się obniżenia stopy do 3,5 proc., a w kolejnych latach do 3 proc.

Źródło:money.pl 04.06.2025

Artykuł dodano w następujących kategoriach: Biznes.