Konrad Szymański o rezolucji PE w obronie chrześcijan: “Ta rezolucja to przełom. Parlament poparł wszystkie nasze postulaty”

Chrześcijanie pozostają najbardziej zapomnianą prześladowaną mniejszością na świecie.

Przyjęta wczoraj przez Parlament Europejski rezolucja w sprawie sytuacji chrześcijan w zakresie wolności religijnej jest najpoważniejszym jak do tej pory stanowiskiem w tej sprawie.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego potępia morderstwa i wszelkie inne formy dyskryminacji chrześcijan na świecie. Wymienia ostatnie ataki na chrześcijan w Egipcie, Nigerii i Iraku. Krytykuje pakistańską ustawę pozwalającą na wymierzenie kary śmierci za obrazę islamu oraz przerwanie nabożeństwa bożonarodzeniowego przez tureckie wojsko w Północnym Cyprze. Mówi jasno o exodusie chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

W rezolucji znalazło się “wezwanie Rady, Komisji i Wysokiej Przedstawiciel Unii ds. Polityki Zagranicznej, by zwracać rosnącą uwagę na problem wolności religijnej i wyznania oraz na sytuację wspólnot religijnych, w tym chrześcijan, w porozumieniu i współpracy z państwami trzecimi, także w raportach dotyczących praw człowieka.”

Sprawą prześladowania chrześcijan, zgodnie z rezolucją, ma zająć się także najbliższa Rada, skupiająca ministrów spraw zagranicznych, która zbierze się 31 stycznia. Ma ona przynieść “konkretne skutki, szczególnie w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony dla zagrożonych wspólnot chrześcijańskich, gdziekolwiek na świecie.”

Ta rezolucja to przełom. PE poparł wszystkie nasze postulaty. Nasza wieloletnia presja na rzecz międzynarodowej obrony chrześcijan przyniosła pierwszy tak poważny skutek. To oczywiście początek kolejnego etapu drogi, nie koniec. Polityczne zobowiązania trzeba będzie przekuć w konkret. Sprawa wolności religijnej musi być podnoszona wobec takich krajów jak Afganistan, Irak, czy Sudan w ramach pomocy rozwojowej. Chiny, czy Wietnam muszą słyszeć o wolności religijnej w ramach negocjacji handlowych. Wobec Egiptu musimy zaktywizować nasza politykę sąsiedztwa. Nasza dyplomacja musi reagować w każdym przypadku.

Czy to przyniesie oczekiwany skutek? Nie prędko. Unia Europejska, kraje Zachodu muszą odbudować wiarygodność w tej sprawie, która została zaprzepaszczona przez lata milczenia w sprawie prześladowanych chrześcijan. Polityka Zachodu musi być w tej sprawie konsekwentna, by kraje trzecie uwierzyły, że nam naprawdę na tym zależy.

Źródło: wPolityce.pl 21-01-11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: Nie czytaliście..., UE.