Czego potrzebują Polacy

Bez kompetencji społecznych: empatii, wzajemnego zrozumienia, lojalności i zaufania, możemy zapomnieć o wybiciu się na rozwój proinnowacyjny oparty na kreatywności – pisze inicjator Kongresu Obywatelskiego

Podskórnie czujemy, że nadchodzą trudne czasy. Świat, który nas otacza, jest niepewny, zmienny, nieprzewidywalny, coraz bardziej wymagający. Formalne wykształcenie, które niegdyś było przepustką do bezpiecznego, dobrego życia, dziś nic nie gwarantuje. Młode pokolenie czuje „zachmurzenie” perspektyw i zastanawia się nad swoimi strategiami życiowymi, trzymając w odwodzie rozwiązanie emigracyjne – dziś również niezbyt atrakcyjne. Wszyscy martwimy się tym, co będzie oznaczało przywracanie równowagi finansowej państwa, co się stanie z emeryturami w warunkach niżu demograficznego, jak konkurencja azjatycka wpłynie na nasze miejsca pracy?

Czy umiemy zarządzać sobą

W tej sytuacji warto się zastanowić nad tym, na co mamy jeszcze wpływ i co ma zawsze bardzo istotne znaczenie – nad naszymi kluczowymi kompetencjami rozumianymi jako pewne wzorce myślenia i działania obejmujące wiedzę, umiejętności i postawy. Czy nasze wyposażenie w te swego rodzaju metakompetencje jest odpowiednie do wyzwań, przed którymi stoimy?

Trudno nie dostrzec, że w tej sferze, którą można by określić mentalno-kulturową, mamy wiele do zrobienia. Szczególnie uderzający jest niski poziom kompetencji w zakresie myślenia i działania zbiorowego, który przekłada się m.in. na małą efektywność naszej polityki i naszych instytucji. Tu mamy ogromne rezerwy, których wykorzystanie może nie tylko podnieść naszą międzynarodową konkurencyjność, ale także poprawić jakość naszego życia, nasz szeroko rozumiany dobrostan.

Bez kompetencji społecznych: empatii, dobrej komunikacji, wzajemnego zrozumienia, poszanowania wzajemnej godności, wzajemnego uznania, lojalności, zaufania i współpracy, możemy również zapomnieć o wybiciu się na rozwój proinnowacyjny oparty na kreatywności i łączeniu różnych wartości. Z kolei bez kompetencji obywatelskich trudno wyobrazić sobie podniesienie jakości naszej polityki i rządzenia.

Jednak nie tylko w sferze kompetencji „zewnętrznych” mamy poważne wyzwania. Jeszcze bardziej na przyjrzenie się zasługuje kondycja naszych kompetencji osobowych (intrapersonalnych).

Czy tworzymy społeczeństwo silnych, zrównoważonych, podmiotowych osobowości? Czy umiemy zarządzać sobą – swoją tożsamością, energią, swymi talentami? Czy jesteśmy samosterowni i samoodpowiedzialni? Czy też jesteśmy „zarządzani” zewnętrznie, nie umiejąc ustanowić swego podmiotowego „ja”? Czy mamy poczucie własnej wartości i godności pozwalające nam myśleć o ekspresji siebie i zawojowaniu świata? Czy też raczej myślimy o ciągłym dostosowywaniu się i wykonywaniu “instrukcji” innych?

Mistrzowie Europy

Obecny kształt naszych metakompetencji jest wynikiem długiego łańcucha doświadczeń historycznych – od genu słowiańskiego przez szlacheckość, klientystyczną kulturę folwarku, traumę zaborów, okres PRL aż do transformacji. Wielką rolę odgrywa tu również fakt bezprecedensowej utraty elit i postchłopski charakter zdecydowanej większości naszego społeczeństwa. Pytanie, co z tego dziedzictwa kulturowo-mentalnego jest funkcjonalne wobec wyzwań przyszłości, a co musimy zmienić, przeprogramować, by nie było to hamulcem dalszego rozwoju?

Drugi ważny punkt odniesienia do strategii rozwoju kompetencyjnego to pytanie o to, czym chcemy w przyszłości konkurować na rynku międzynarodowym? Czy chcemy być solidnymi podwykonawcami konkurującymi kosztami produkcji i pracowitością (teraz dłużej od nas pracują jedynie Koreańczycy) – powiedzmy w przenośni – europejskimi mistrzami w produkcji sprzętu AGD? Czy też chcemy wybić się na rozwój podmiotowy i konkurować kreatywnością i umiejętnościami integracji (również w skali międzynarodowej) różnych wartości dających duże marże zysków – np. producentami produktów symbolicznych typu gra „Wiedźmin”?

Refleksji nad „filozofią” rozwoju, sposobem konkurowania i pożądanymi kompetencjami kluczowymi będzie poświęcony VI Kongres Obywatelski 5 listopada na Politechnice Warszawskiej, gdzie może przyjść każdy (więcej na www.pfo.net.pl).

Bez kompetencji społecznych: empatii, wzajemnego zrozumienia, lojalności i zaufania, możemy zapomnieć o wybiciu się na rozwój proinnowacyjny oparty na kreatywności – pisze inicjator Kongresu Obywatelskiego

Na tych stronach, a także na stronie Polskiego Forum Obywatelskiego chcemy rozpocząć debatę na temat: Jakich kluczowych kompetencji potrzebujemy dla rozwoju? Dla ułatwienia dyskusji poniżej zestawiona została lista takich kompetencji. Które z nich są najważniejsze, jakie jest ich znaczenie i wzajemne powiązania, czego na niej nie ma, a być powinno? Zapraszam do wypowiedzi i debaty na stronie www.pfo.net.pl.

Autor jest ekonomistą, prezesem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, inicjatorem i organizatorem Kongresu Obywatelskiego. Partnerami debaty dotyczącej kompetencji są Telekomunikacja Polska SA i PKN ORLEN

Lista kluczowych kompetencji dla rozwoju Polaków i Polski w XXI w. (propozycje do dyskusji)

I. Poczucie własnej godności, wartości i podmiotowości. Dojrzałość osobowa w sferze emocjonalnej, poznawczej, moralnej i społecznej

II. Empatia – zdolność rozumienia innych i współczucia innym

III. Szacunek i poszanowanie godności innych ludzi. Kultura wzajemnej akceptacji i uznania

IV. Lojalność i zaufanie w relacjach międzyludzkich

V. Świadomość i zachowania etyczne

VI. Dostrzeganie i rozwijanie talentów oraz silnych stron u siebie i u innych (dzieci, uczniów, pracowników itd.)

VII. Zdolność do akceptacji swoich i cudzych błędów i porażek – umiejętność uczenia się na błędach i wychodzenia z porażek

VIII. Zdolność do przyjmowania krytyki (nietraktowania jej godnościowo) i rzeczowego (niegodnościowego) krytykowania innych

IX. Umiejętność prowadzenia dialogu bez przemocy, opartego na chęci wzajemnego wysłuchania siebie i znalezienia tego, co wspólne

X. Umiejętność współpracy, działania w zespole, sieciowania

XI. Zdolność wzorcotwórczego, empatycznego i integrującego przywództwa

XII. Odwaga i umiejętność samodzielnego, nieschematycznego myślenia

XIII. Umiejętność uczenia się, selekcjonowania wiedzy, rozumienia sensu, ciekawość świata

XIV. Zdolność do myślenia holistycznego, integrowania różnych wartości, łączenia interdyscyplinarnego

XV. Zdolność do stawiania ambitnych celów, myślenia o przyszłości, długofalowego planowania i działania

XVI. Umiejętność zarządzania energią własną i innych

XVII. Przedsiębiorczość i mobilność

XVIII. Kompetencje obywatelskie – zainteresowanie sprawami publicznymi, świadomość, odwaga i aktywność obywatelska

XIX. Rozumienie własnej kultury

XX. Rozumienie przyrody i otaczającego świata

Pytania VI kongresu obywatelskiego

Jaki rozwój, jaka edukacja w XXI wieku? Wielkie Przewartościowanie

I Kongres Obywatelski, który odbędzie się 5 listopada, poświęcony będzie dwóm kluczowym pytaniom dotyczącym przyszłości Polski. Pierwsze dotyczy filozofii rozwoju społeczno-gospodarczego, jego celów oraz tego, czym chcemy konkurować na rynku globalnym. Drugie odnosi się do edukacji i kompetencji, których potrzebujemy, aby móc ową filozofię rozwoju realizować. Jakie są dziś nasze, Polaków, ambicje i preferencje?

  • Czy chcemy być solidnym międzynarodowym średniakiem, krajem na trójkę z plusem, zapracowanym podwykonawcą, który potrafi efektywnie wykonywać zlecenia płynące z krajów wysoko rozwiniętych, konkurując z innymi kosztami produkcji? Czy też chcemy się wybić na podmiotowość rozwojową, budując stopniowo gospodarkę opartą na kreowaniu i integrowaniu różnych wartości, mając ambicje zaznaczania swej szczególności kulturowej?
  • Czy chcemy nadal bazować na wsobnym indywidualizmie i tolerować naszą słabość w myśleniu i działaniu zbiorowym – i w efekcie niską efektywność naszych instytucji – czy też dojrzeliśmy już do tego, by na poważnie zacząć uczyć się empatii, komunikacji międzyludzkiej, lojalności, zaufania, współpracy, współodpowiedzialności za innych? ∑ Czy chcemy, aby nasz system edukacji produkował dobrych, wykonawczych średniaków, obcinając skrzydła największym talentom, a jednocześnie nie podciągając słabszych, by kształtował kompetencje rozwiązywania testów, a nie problemów, by nagradzał konformizm, a nie odwagę ekspresji i osobowy samorozwój?
  • Czy planując absorpcję środków UE w latach 2014 – 2020, postawimy znowu przede wszystkim na skuteczny, ekstensywny „przerób”, dzieląc cały „tort” na odrębne kawałki, by każdy mógł coś dostać, czy też postawimy na większą spójność i prorozwojową trwałość oddziaływania projektów, z uwzględnieniem specyficznie polskich – lokalnych, regionalnych i krajowych – czynników rozwoju?

Jan Szomburg 21-10-2011,

Źródło: rp.pl 21 10 11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: Polska.