To może oznaczać także problemy
Niemiecki “Business Insider” poinformował, że kierowany przez Roberta Habecka federalny resort gospodarki planuje wywłaszczyć rosyjski koncern Rosnieft z udziałów w znajdującej się tuż przy granicy z Polską rafinerii PCK Schwedt. Zdaniem niemieckiej redakcji portalu, udziały te miałyby trafić do “polskiej spółki”.
Rosnieft obecnie w PCK Schwedt posiada – poprzez spółki zależne – ok. 54 proc. udziałów. Decyzja wywłaszczeniowa ma zapaść do 10 marca tego roku. Zdaniem niemieckiej redakcji “BI” – miejsce Rosjan w strukturze udziałów miałaby zająć polska spółka. Nie podano jednak, o jaką firmę chodzi.
Michał Kędzierski, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich, zaznacza na Twitterze, że przepisy pozwalające na nacjonalizację aktywów energetycznych obowiązują w Niemczech od maja 2023 r., jednak dotychczas rząd federalny nie skorzystał z nich. Także niewykluczone jest, że w Schwedt przedłużony może być zarząd powierniczy. Kędzierski wskazuje jednak, że scenariusz powrotu Rosjan do większościowego udziału w rafinerii jest raczej wykluczony, szczególnie z uwagi na kalendarz wyborczy w Brandenburgii.
Temat podziału akcjonariatu w Schwedt nie jest całkiem nowy. Informowaliśmy o nim na naszych stronach jesienią 2023 r. Wówczas zachodnie media podawały, że polska spółka Unimot zainteresowana miałaby być wykupem pakietu należącego do Shell. Koncern miał posiadać ok. 38 proc. akcji rafinerii.
Wówczas Unimot wydał oświadczenie, w którym wskazał, że “obecnie nie ma sprecyzowanego kierunku dywersyfikacji biznesu lub projektu, który byłby na takim etapie zaawansowania, aby można było na jego temat przekazać informacje niewprowadzające w błąd opinii publicznej”.
Grupa Unimot nie wykluczyła jednak scenariusza “ekspansji na kraje ościenne”.
Dziś w komentarzach odżył temat Unimotu jako potencjalnego udziałowca rafinerii w Schwedt, jednak spółka nie odniosła się jak dotychczas do takich głosów.
O rafinerii w Schwedt, położonej kilkanaście kilometrów od granicy z Polską, w ostatnich dniach zrobiło się głośno za sprawą emisji toksycznych związków chemicznych, w tym dwutlenku siarki. Rafineria czeka na pozwolenie w tej sprawie, a polscy politycy i dziennikarze zwracają uwagę na możliwość przekraczania obowiązujących w Polsce norm.
Na sprawę w kontekście ewentualnego przejęcia zwróciła uwagę dziennikarka Aleksandra Fedorska.
Źródło: niezależna.pl 02.02. 2024
