Barclays Capital: Polska może zbankrutować

– Polski rząd nie ma wiarygodnego planu naprawy finansów publicznych – alarmuje Daniel Hewitt, starszy ekonomista ds. rynków wschodzących w Barclays Capital.

Barclays Capital namawia do kupowania polskich CDS-ów. CDS jest rodzajem instrumentu finansowego, którego wartość rośnie, gdy inwestorzy spodziewają się, że kraj, który jest jego emitentem, może zacząć przeżywać problemy finansowe.

To kolejne ostrzeżenie dla Polski, które może świadczyć o tym, że nasz kraj przestaje być pupilkiem inwestorów, którym stał się w czasie kryzysu finansowego. Wcześniej Polskę ostrzegła agencja ratingowa Fitch: Edward Parker, szef zespołu zajmującego się rozwijającymi się gospodarkami europejskimi, przestrzegł na początku miesiąca, że jeśli nie zmniejszymy deficytu budżetowego, rating naszego kraju nie utrzyma się na dotychczasowym poziomie.

Gazeta Biznes

Analitycy zwracają uwagę, że Polska rozwija się podobnym tempie do niemieckiej gospodarki, tyle że Niemcy przeprowadzili ostre cięcia budżetowe.

Według danych Ministerstwa Finansów w ubiegłym roku zadłużenie Polski według szacunkowych danych resortu finansów liczone metodą krajową wyniosło 53,4 proc. PKB, czyli 1,6 pkt proc. poniżej progu ostrożnościowego.

Źródło: Wyborczabiz.pl 28 01 11

W opinii wiceministra finansów Dominika Radziwiłła, z raportu Barclays Capital nie wynika teza o bankructwie Polski, a oceny banku są jedynie rekomendacjami dla potencjalnych strategii inwestycyjnych.

Barclays Capital w opublikowanym w czwartek raporcie ocenił, że Polski rząd nie ma wiarygodnego planu naprawy finansów publicznych i obniżenia poziomu zadłużenia. Bank uważa również, że prawdopodobnym skutkiem tego będzie dalsza wysoka emisja długu na rynku wewnętrznym i lokalnych rynkach finansowych.

“Niemal każdego dnia ukazują się analizy i raporty dotyczące sytuacji Polski publikowane przez instytucje finansowe. Raporty banków z reguły zawierają też rekomendacje banku dotyczące ewentualnych strategii inwestycyjnych. Nie ustosunkowujemy się do tych raportów, po pierwsze z uwagi na ich ilość, a po drugie ze względu na prawo każdego do własnej oceny sytuacji, zwłaszcza gdy inwestuje własne środki lub doradza swoim klientom w co inwestować” – powiedział PAP Radziwiłł.

„Raport Barclaysa np. absolutnie nie formułuje tezy o bankructwie Polski. Zawiera on ocenę sytuacji fiskalnej, zwraca uwagę na potrzebę redukcji deficytu, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli agencji ratingowej Fitch, oraz przedstawia różne sposoby osiągnięcia tego celu, w tym np. prywatyzację czy redukcję transferów do OFE” – dodał.

Edward Parker, szef zespołu zajmującego się rozwijającymi się gospodarkami europejskimi w agencji ratingowej Fitch, ocenił w środę, że polskie finanse publiczne nie są zrównoważone oraz, że potrzeba zmian, aby uniknąć negatywnych niespodzianek, jeśli chodzi o deficyt budżetowy.

Wyraził zaniepokojenie tymi tendencjami i powiedział, że Polska może być bardziej postrzegana jak Węgry, a nie Czechy, jeśli nie przeprowadzi dostosowania w finansach publicznych.

Parker dodał też, że konsolidacja w finansach będzie musiała być silna, jeśli Polska chce obniżyć deficyt sektora do 3 proc. PKB w 2013 roku.

Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł podkreśla także, że raport Barclays zawiera rekomendacje dotyczące transakcji na rynku kontraktów CDS.

“Nie są one »wieszczeniem bankructwa«, a jedynie bieżącą strategią inwestycyjną na tym rynku. W dodatku strategią, która nie obejmuje jedynie zakupu CDS-ów Polski, ale zakłada powiązanie tej transakcji ze sprzedażą innego instrumentu i uzyskanie zysku ze zmian cen tych instrumentów” – zaznacza Radziwiłł.

Barclays Capital w czwartkowym raporcie rekomenduje kupno polskiego 10-letniego CDS versus sprzedaż ważonej wartości 5-letniego CDS.

Źródło: PAP 28 01 11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: poglądy.