Wilno próbuje wyjść z twarzą z polsko-litewskiej awantury?

Możliwość zezwolenia na używanie dwujęzycznych nazw ulic i miejscowości tam, gdzie mniejszość narodowa stanowi co najmniej jedną trzecią mieszkańców, jest jedynie potencjalna – powiedział w wtorek minister kultury Litwy Arunas Gelunas.

“Nie należy tu wyciągać pospiesznych wniosków. Takie założenia przewiduje omawiana obecnie koncepcja ustawy o mniejszościach narodowych. Nie oznacza to jednak, że takie założenie zostanie wpisane do projektu ustawy i że zostanie ono przyjęte” – powiedział minister dziennikarzom.

Przypomniał, że niektórzy na Litwie uważają, że podwójne tablice są sprzeczne z konstytucją kraju, i w tej sprawie będzie się musiał jeszcze wypowiedzieć Sąd Konstytucyjny.

“W oparciu o założenia Konwencji ramowej Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych, którą Litwa ratyfikowała w 2000 roku, rozważamy taką możliwość, ale jest to ona jedynie potencjalna” – ocenił Gelunas.

Rząd w Wilnie poinformował w ubiegłym tygodniu, że opracowywana koncepcja przyszłej ustawy o mniejszościach narodowych, która pod obrady Sejmu Litwy ma trafić już jesienią, przewiduje zezwolenie na używanie dwujęzycznych tablic.

Tymczasem Sąd Administracyjny Litwy orzekł w piątek, że tablice z podwójnymi nazwami ulic na Wileńszczyźnie, w językach litewskim i polskim, mają być usunięte w ciągu najbliższego miesiąca i zastąpione tablicami z napisem po litewsku.

W ocenie prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, nie zważając na możliwość uprawomocnienia podwójnych napisów, tablice już wiszące mają być usunięte. “Orzeczenia sądu mają być wykonywane” – powiedziała w wtorek Grybauskaite.

Z Wilna Aleksandra Akińczo

Źródło: interia.pl 12 07 11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: Litwa.