Krzysztof Szczerski: szczyt Unii w sprawie ratowania euro będzie miał poważne konsekwencje geopolityczne

Nowo wybrany poseł PiS Krzysztof Szczerski przekonywał na piątkowej konferencji prasowej, że decyzje kluczowe dla przyszłości UE w przypadku Polski zapadają poza kontrolą parlamentarną.

W tym kontekście poseł powiedział m.in. o tym, że przed środowym szczytem UE w Brukseli nie odbyło się posiedzenie komisji ds. europejskich polskiego Sejmu. Szczerski wyraził przekonanie, że w nowym Sejmie komisja ta “będzie silnym i rzetelnym instrumentem kontroli nad polityką europejską”.

Podczas zakończonego w czwartek nad ranem szczytu strefy euro przywódcy eurolandu porozumieli się z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50-proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W rezultacie tak dużej redukcji, grecki dług zmniejszy się o 100 mld euro z obecnych 350 mld euro. Wcześniej w środę odbył się szczyt Rady Europejskiej. Przywódcy 27 państw UE zgodzili się na rekapitalizację unijnych banków.

Szczerski podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie wyraził zdziwienie, że przed szczytem nie zebrała się komisja ds. europejskich, a Sejm nie obradował od połowy września.

“To oznacza, że najważniejsze decyzje, być może kluczowe dla przyszłości UE, w przypadku Polski zapadają poza kontrolą parlamentarną, poza kontrolą obywatelską” – mówił.

“To jest wstyd, aby kraj, który jest prezydencją w UE pogłębiał to, co jest jedną z wad systemu europejskiego, co nazywa się deficytem demokracji. Nie może być tak, że decyzje istotne dla przyszłości, także polskiego członkostwa w UE, na które rząd polski się zgadza, zapadają poza parlamentarną kontrolą” – oświadczył poseł.

A – jak przekonywał – podczas szczytu mogły zapaść “jedne z najpoważniejszych decyzji w ostatnim czasie dotyczące UE”. Dodał, że wciąż “wypływają kolejne informacje, co do tego, co naprawdę było treścią tego porozumienia, która zapadło na szczycie”. Są to – jak mówił Szczerski – “treści naprawdę niepokojące i mówią o kompletnej rekonfiguracji polityki europejskiej”.

Jak powiedział, tę rekonfigurację symbolizują napisy na ekranie znajdującym się za jego plecami – na monitorze widniało słowo “euro” pisane cyrylicą, w alfabecie chińskim oraz arabskim.

“Radzę państwu powoli uczyć się tych znaków, to nazwa waluty euro napisana w alfabetach trzech państw, które złożą się, także za naszą zgodą, na ratowanie finansowe waluty euro” – mówił nowo wybrany poseł.

“Jeśli tak będzie, to oznacza to wykupienie waluty euro przez wierzycieli z tych trzech obszarów językowo-kulturowych. To całkowita zmiana sytuacji w Europie” – przekonywał Szczerski.

Jak mówił, “doszło do pewnego krachu finansowego strefy euro, państwa europejskie same dzisiaj (…) rozsyłają swoich emisariuszy do stolic państw trzecich z prośbą o pieniądze na ratowanie europejskiej waluty”.

Według Szczerskiego, decyzje, które zapadły w Brukseli, nie mają wyłącznie charakteru finansowego.

“Za takimi pożyczkami pójdą decyzje geopolityczne i polityczne” – powiedział.

Wyraził przekonanie, że jak tylko swoje prace rozpocznie komisja ds. europejskich, PiS na pewno zażąda od obecnego rządu i brukselskich negocjatorów “pełnej informacji na temat tego, jak wyglądały kolejne szczyty UE, jaki był nasz wkład w te ustalenia, na co zgodziliśmy się w Brukseli”.

“Ta komisja w nowym parlamencie będzie silnym i rzetelnym instrumentem kontroli nad polityką europejską. Nie może być tak, abyśmy coraz mniej wiedzieli o tym, jakie zapadają decyzje, jaka jest linia naszego rządu, aby to wszystko było owiane nimbem tajemnicy i poufności” – mówił Szczerski.

“Polityka europejska cierpi na deficyt demokracji, my, jako posłowie, musimy walczyć z deficytem demokracji w UE” – dodał.

Szczerski podkreślał, że na przykład kanclerz Niemiec Angela Merkel uzyskała w Bundestagu pełnomocnictwa do podpisania porozumień w Brukseli.

“W Polsce nawet informacji na ten temat nie było w parlamencie” – powiedział.

Nowo wybrany poseł ocenił też, że polityczną porażką obecnego rządu jest fakt, że kraj sprawujący prezydencję nie jest uczestnikiem rozmów w ramach strefy euro.

“My jesteśmy krajem prezydencji, powinniśmy wspólnie (…) procedować wszystkie negocjacje europejskie” – uważa Szczerski.

Źródło: wPolityce.pl/PAP 20 10 11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: Polska.