Komisja Europejska obawia się krachu Włoch

Sytuacja we Włoszech, będących trzecią gospodarką w UE, jest „bardzo niepokojąca” – ocenił komisarz ds. walutowych Olli Rehn, wskazując m.in. na „dramatyczny” wzrost kosztów obsługi długu kraju. W środę do Rzymu jedzie misja KE, by pilnować reform.


– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją – powiedział na konferencji prasowej komisarz Rehn na zakończenie Ecofinu, czyli posiedzenia ministrów finansów państw UE w Brukseli. Jako dramatyczny określił wzrost kosztów pozyskania na rynku kapitału przez emisję włoskich obligacji, który po południu osiągnął rekordowe 6,7 proc., czyli niemal tyle samo co w Grecji, Portugalii i Irlandii, kiedy musiały skorzystać z pomocy partnerów w eurolandzie i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

– Kluczową sprawą jest przywrócenie zaufania do zdolności kraju do wzrostu gospodarczego i fiskalnej stabilności. To droga, by zapewnić rynki, że włoska gospodarka jest na drodze do stabilności – podkreślił Rehn. Dla komisarza głównym problemem Włoch nie są bowiem dane gospodarcze, ale „zaufanie rynków” do Włoch. A zwłaszcza wiarygodność kraju co do przeprowadzenia reform strukturalnych i fiskalnych, które ograniczą olbrzymi, sięgający 120 proc. PKB dług Włoch.

– Oczywiście reformy systemu sądowniczego także są ważną kwestią dla Włoch – wskazał Rehn, odmawiając jednak wprost odniesienia się do opinii, że problemem kraju jest też duża korupcja.

Do Włoch zostanie wysłana misja KE, a także Europejskiego Banku Centralnego i MFW, by monitorować wdrażanie reform strukturalnych i polityk fiskalnych. – Chcemy pomóc Włochom poprzez rygorystyczny nadzór i dlatego wysyłamy misję do Rzymu – powiedział Rehn. Źródła w KE poinformowały, że eksperci KE wyjadą już w środę. – Nie ma wyznaczonej daty powrotu misji – dodały.

Źródło: niezależna.pl 08 11 11
Artykuł dodano w następujących kategoriach: UE.