Polska i USA razem ku silnej Europie

Polska i USA razem ku silnej Europie” to tytuł konferencji zorganizowanej 26 listopada 2015 r. w Warszawie przez Center for European Policy Analysis (CEPA). Poniżej zamieszczamy teksty wystąpień Ambasadora USA w Rzeczypospolitej Polskiej J.E. Paul Wayne Jones’a oraz Generała Ben Hodgesa, dowódcy sił amerykańskich w Europie.

Teksty nieautoryzowane

Ambasador USA J. E. Paul Wayne Jones

Po pierwsze nie wiem, czy do tej pory mieliśmy tyle zagrożeń, tak wielowymiarowych w swym charakterze, które wpływałyby na Sojusz Północnoatlantycki. Mamy do czynienia z zagrożeniami ze Wschodu, niestabilnością na Południu, i dochodzimy do globalnego przewartościowania zasad i wartości, o które walczyliśmy w Europie i w Stanach. I w takiej chwili, kiedy ludzie niebezpiecznie czują się zaniepokojeni najlepszą rzeczą, do której możemy sięgnąć, są nasze podstawowe wartości i zasady, na których zbudowaliśmy nasze państwa i wrócić do tych wartości. To jest to, że wszyscy mamy prawo żyć, każdy na świecie, w wolności, w pokoju, w tolerancyjnym otwartym społeczeństwie, i to musi być niewzruszone, to musi być naszą najlepsza odpowiedzią, co pomoże nam przejść przez te trudne czasy dnia dzisiejszego. Jest to może dość szerokie, ambitne określenie, kiedy ludzie mówią nam, że jest to może pora by nieco wtulić głowę w ramiona, ale to jest nasza największa siła; dowiedzieliśmy się w trakcie historii, że jeżeli nie będziemy walczyć o nasze wartości, o ich poszanowanie w świecie, to wpłynie to na pogorszenie bezpieczeństwa w naszych krajach.

Myślę, więc że naszą siłą jest nasza jedność w Sojuszu Północnoatlantyckim i te wspólne wartości. Nasi przeciwnicy już to wiedza, a zatem nie można nam dać się zmylić mnogością zagrożeń; są one stworzone właśnie po to, by nas podzielić, zaś dzięki wspólnemu podejściu, wobec zachowania naszej jedności wobec tych wszystkich zagrożeń, damy radę zwyciężyć, pokonany te zagrożenia i ochronimy naszych ludzi.

Generał Hodges przedstawi tę kwestię bardziej operacyjnie, ale od szczytu NATO w Walii, my jako Sojusz zdołaliśmy osiągnąć naprawdę niemało w zakresie zapobiegania i realnych zdolności odstraszania – tu w Polsce jak i innych krajach regionu, dlatego też w lipcu w Warszawie, podczas szczytu NATO, który odbędzie się właśnie tu, w Polsce, damy radę potwierdzić to, co osiągnęliśmy w Walii a nawet pójść jeszcze dalej. Nowe zobowiązania, które muszą być powiązane nie tylko z zagrożeniami konwencjonalnymi, ale też z zagrożeniami hybrydowymi, z którymi mamy do czynienia w dzisiejszym świecie. A więc mówimy tu o wojnie informacyjnej, o cyberatakach, o wojnie tajnymi informacjami, i jeżeli wiecie państwo, na co patrzę, a co było już wcześniej widać w kryzysie ukraińskim, a zatem doskonale wiemy, przed czym się mamy zabezpieczyć i jakie są nasze zdolności, które musimy zbudować w ramach tego Sojuszu. Potrzebujemy tych zdolności, aby były one widocznymi, natomiast czasami zdarza się, że takie hybrydowe zdolności nie są widoczne dla naszych ludzi, a zatem nie są na samej fasadzie naszej polityki, i nie są w stanie przyciągnąć odpowiednich zasobów. To właśnie to my, jako Sojusz, musimy postarać się zmienić i zagwarantować, żeby nasi ludzie, nasze narody zrozumiały, że chronimy się przed o wiele szerszym wachlarzem zagrożeń nie zawsze widocznych i oczywistych, ale tak czy inaczej musimy współpracować i angażować nasze zasoby w zabezpieczenie się przed takiego rodzaju zagrożeniami.

Zamykając moje wystąpienie chciałbym powiedzieć, że jedność jest sprawą kluczową, a wielowymiarowe zagrożenia nie mogą nam jej odebrać. Więc musimy być zdolni patrzeć ku Południu oraz ku Wschodowi, budować nasze zdolności wobec szerokiego wachlarza zagrożeń. Spotkałem się tutaj z zaniepokojeniem, że być może w tym się pogubimy, że być może skoro mamy współpracować z Rosją w Syrii to być może w pewien sposób złagodzimy podejście do sprawy ukraińskiej – muszę odpowiedzieć, że nie może być coś bardziej mylnego. Pan prezydent Obama powiedział bardzo jasno, że będziemy trzymać się naszych zasad i pryncypiów na Ukrainie, będziemy nalegać na pełną realizację protokołów mińskich, i nie zdejmiemy sankcji z Rosji. Natomiast wiemy też, co wynika z perspektywy historycznej, jak to będzie wyglądać dalej, dlatego też nie powinno być trudno zrozumieć, jakie jest nasze podejście. Oczywiście, współpracujemy z Rosją w sprawie Iranu, tak jak należało to zrobić, współpracujemy w kwestiach Arktyki, Korei Północnej, mamy pewne róznice co do sprawy ukraińskiej, chcielibyśmy aby Rosja koncentrowała się na zagrożeniach ze strony Państwa Islamskiego i bardziej bezpośrednio w Syrii, co było wartością, ale to bynajmniej nie oznacza, że zmienimy swoje podejście do kwestii ukraińskiej.

Generał Ben Hodges

Moim celem jest zdobycie tutaj państwa zaufania. Armia amerykańska zrobi wszystko, aby nie tylko zapewniać Polskę, naszego sojusznika i wszystkich innych sojuszników w NATO, który jest najskuteczniejszym sojuszem w historii świata, ale też, aby przyczynić się do zwiększenia zdolności odstraszania i powstrzymywania naszego sojuszu. A zatem mówić będę o trzech czy czterech działaniach, które podejmujemy. Naturalnie bezpieczeństwo tutejszego środowiska zmieniło się w ciągu minionych dwóch lat. Jeszcze te dwa lata temu nikt nie spodziewał się, że będzie to tak, jak się stało. Wszyscy oczekiwali, że Rosja będzie partnerem, chcieliśmy ażeby Rosja stała się po części w rozwiązywanie światowych problemów. Wszystkie 28 krajów NATO uzgodniło na szczycie w Walii, że zmiana siłą uznanych granic na Ukrainie jest nie do przyjęcia w XXI wieku. Dlatego też myślę, że musicie państwo mieć pewność, że Stany Zjednoczone nie dadzą się odciągnąć od tego postanowienia, iż Rosja nadal musi wywiązać się ze swoich zobowiązań jako część międzynarodowej społeczności i szanować międzynarodowe normy i procedury. I dlatego też czuje się absolutnie przekonany, że UE będzie kontynuowała nakładanie sankcji, i że sankcje te zostaną, przedłuzone na kolejny okres od stycznia 2016 r., po to by zagwarantować, że nasza uwaga nie zostanie odwrócona od tego, co oni robią, również w Syrii. My musimy mieć swój udział w pokonaniu Daesz, czyli Państwa Islamskiego, który jest plagą, i który musi zostać wyeliminowany. Wszyscy nad tym pracujemy. Działanie na wschodzie Europy, zagrożenie dla sojuszników, okupowanie zagarniętego terytorium państwa ukraińskiego musi również zostać zatrzymane. Nie zostanie od Ukrainy odwrócona uwaga przez to, co dzieje się w Syrii.

Około dwóch tygodni temu byłem w Rydze na przeprowadzanych tam ćwiczeniach. Byłem również na otwarciu Grupy Integracyjnej NAFIU. Był tam również Korpus Szybkiego reagowania prowadzony przez Brytyjczyków. Świetnie ćwiczenia. Również przygotowania dla JFDA, czyli tzw. „Szpicy”, tj. tych sił, w której to rotacji przewodzić będą Brytyjczycy w roku 2017. Uważam, iż jestem świadkiem dowodów sojuszniczego zaangażowania w to, by szczyt NATO w Walii poprawił zdolność reagowania sojuszu, wdrożył plan działania na rzecz gotowości, zwiększył wydatki obronne, tj. dokładnie zrobił to, do czego zobowiązała się Polska. Następnie byłem na Ukrainie w okolicach Lwowa, na Poligonie Jaworowym. Stany Zjednoczone zaangażowane są od kilku miesięcy razem z Wielką Brytanią, Kanadą, Litwą oraz Łotwą w szkolenie żołnierzy ukraińskich. Rozpoczęliśmy właśnie ich nową fazę i zaczynamy szkolenie pięciu batalionów żołnierzy ukraińskich, co potrwa około roku, po to, by podnieść poziom ich zdolności. Zapewniliśmy również dwa radary Q36; są to radary wykrywające prowadzenie ognia i pomagają zidentyfikować nadchodzący ogień artylerii i ogień rakietowy ze strony Rosji. Pomogą one w ratowaniu ludzkiego życia, a także pomogą zidentyfikować miejsce, z którego odpalane są te pociski.

Byłem pod ogromnym wrażeniem żołnierzy ukraińskich. Większość z nich była już w rejonie Donbasu i wiele możemy od nich się nauczyć. Dzisiaj amerykański generał brygady znajduje się tam w pierwszym rzędzie. On został oddelegowany do I korpusu Północ Wschód w Szczecinie. Jest to symbol zaangażowania amerykańskiego nie tylko wobec Polski, ale również wobec NATO. Potroiliśmy nasze zaangażowanie w dowództwie korpusu. Jak wiadomo tam są trzy tzw. państwa ramowe, tj. Polska, Dania oraz Niemcy. Państwa ramowe zaoferowały Stanom Zjednoczonym możliwość wydzielenia stanowiska dowódcy operacji. Potroiliśmy także nasze zaangażowanie. W tej chwili realizowane są ćwiczenia, które pokazują zaangażowanie 3 państw ramowych korpusu na rzecz dowództwa korpusu.

To zaangażowanie trwa i poprawiają się zdolności tego korpusu. Ma on ogromne zadanie, bo koncentrując się na państwach bałtyckich, Polsce i całym tym regionie koordynujemy zadania grup integracyjnych, czyli Nefjus, a także wymagania operacyjne – Stany Zjednoczone wypełniają bowiem stanowiska w grupie integracyjnej Nefju w Bydgoszczy. W czerwcu 2016 r. w Bydgoszczy 1000 amerykańskich żołnierzy będzie uczestniczyło w ćwiczeniu Anakonda. Nie będą to tylko ci żołnierze, którzy stacjonują na stałe w Europie, ale także brygada powietrzno-desantowa, która przyleci z Karoliny Północnej, po to, aby zademonstrować nasze zdolności do globalnej odpowiedzi. Samoloty z Karoliny Północnej zrzucą desant tych żołnierzy, zademonstrujemy nasze zaangażowanie, będą to również ćwiczenia międzynarodowe w ramach manewrów Anaconda. Ok. 10- 15 żołnierzy amerykańskich będzie w tym samym czasie w Polsce i w państwach bałtyckich demonstrując tym samym zdolność, która m ogromne znaczenie dla odstraszania.

Przeprowadzimy również w ciągu najbliższych 7-8 miesięcy parę innych ćwiczeń z udziałem baterii „Patriot” przywiezionych z Niemiec, co zademonstruje w praktyce ich zdolności do obrony przed pociskami balistycznymi. Dobre ćwiczenia były prowadzone z polskimi jednostkami obrony powietrznej i będą one kontynuowane w 201 6 roku.

Inny obszar, w którym uważam, że Polska ma naprawdę duże możliwości zapewnienia przywództwa dotyczą swobody przemieszczanie się. Dzisiaj, szczerze mówiąc łatwiej jest uchodźcom poruszać się po Europie niż konwojom wojskowym. Tak jak w Stanach Zjednoczonych także tu w Europie departament obrony nie zajmuje się zarządzaniem granicami – od tego są inne ministerstwa, inne resorty. Decyzje muszą być podjęte przez każdego z naszych sojuszników. Jeżeli chcecie ażeby „Szpica” była w stanie przemieszczać się szybciej trzeba zmienić procedury, tak ażeby określone jednostki NATO były w stanie przemieszczać się pomiędzy granicami. Potrzebujemy czegoś odpowiadającego wojskowej strefie Schengen, po to, aby „Szpica”, jednostki amerykańskie, brytyjskie, niemieckie, także polskie, były w stanie szybko przekraczać granice. Wy jesteście środkiem ciężkości, we jesteście w środku sojuszu, ale jednocześnie na wschodniej flance. Każda odpowiedź ze strony sojuszników, każde wdrożenia planu działania na rzecz gotowości wymaga, swobody przemieszczanie się.

Rosja jest w stanie robić bardzo szybkie ćwiczenia, za każdym razem jesteśmy zaskoczeni tym, co Niemcy nazywają swobodą manewru w interiorze. A my to wiele krajów. Ale jednocześnie jesteśmy w UE, w NATO i musimy za każdym razem uzyskać zgodę dyplomatyczną na przekroczenie granicy. Ważne jest ażeby przedstawiciele resortu obrony Polski, przedstawiciele innych ministerstw, zdawali sobie z tego sprawę, z tego, że w tym obszarze mają do wypełnienia swoją rolę. Strefa Schengen jest idealnym rozwiązaniem dla wojska.

Problem polega również na tym, że my musimy wypełnić wymogi UE w zakresie bezpieczeństwa, wagi pojazdów, a także norm toksycznych. To jest problem, któremu musimy sprostać. Oczywiście będziemy to robić respektując jednocześnie suwerenność każdego państwa.

Grupa integracyjna Nefju w Bydgoszczy może być ważnym elementem. Grupy integracyjne mają m. in. za zadanie pomoc w przemieszczaniu się wojska. Nie chodzi tylko o pododdziały natowskie, ale jakiekolwiek pododdziały. To jest moje zalecenie by taka grupa integracyjna była centrum dwustronnych, wielostronnych albo koalicyjno-sojuszniczych przemieszczeń się pododdziałów wojskowych.

Jestem bardzo dumny z tego, że stan Illinois jest stanem – partnerem dla Polski. W dużym stopniu polegamy na żołnierzach z Gwardii Narodowej stanu Illinois, którzy są w stanie zapewniać takie zdolności, jakich czasami po prostu brakuje w regularnych siłach wojskowych. Cieszę się bardzo, że są przedstawiciele Gwardii Narodowych ze Stanu Illinois.

Na koniec chcę powiedzieć, że wspaniałą szansą dla Polski będzie gospodarzem szczytu NATO w lipcu w Warszawie w lipcu 2016 r., a także manewrów Anakonda. Zmęczycie się oglądając mnie tutaj w Polsce, będę przyjeżdżał bardzo często wiosna, kiedy będziemy się przygotowywali do tych ćwiczeń. Stany Zjednoczone są w pełni zaangażowane w sprawy Polski, jesteśmy tak samo zaangażowani w sprawy innych naszych sojuszników.

Artykuł dodano w następujących kategoriach: Konferencje.