Chińskie Białe Księgi

Paweł Behrendt

Biała Księga i budowa mocarstwa

W pierwszych miesiącach 2011 roku doszło do przełomu w podejściu chińskich władz i armii do mediów. W dniu 31 marca opublikowano Białą Księgę Obrony Narodowej 2010. Dokument zawierający doktrynę obronną na następne lata Chin jest ogólnie dostępny w Internecie, także w wersji angielskojęzycznej.

Sama zawartości Białej Księgi oraz towarzyszące jej komentarze w chińskiej prasie były mieszaniną istotnych informacji z dobrze znanym nam żargonem komunistycznej propagandy. Publikacja i towarzysząca jej akcja propagandowa miały związek z ogłoszonym 4 marca wzrostem budżetu Chińskiej Armii Ludowej –Wyzwoleńczej (ChALW) w roku 2011. Chińskie wydatki na obronę w roku budżetowym 2011 miały wynieść 601 miliardów juanów ( 92 miliardy USD), jest to wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 12,7 %. Od tamtego momentu CHRL pod względem wydatków militarnych ustępuje jedynie Stanom Zjednoczonym (…)

Biała Księga i towarzyszące jej deklaracje były tylko początkiem. W następnych latach Chiny z powodzeniem regularnie zaskakiwały zagranicznych obserwatorów analityków prezentując coraz to nowe rodzaje sprzętu wojskowego i prowadząc coraz bardziej asertywną politykę zagraniczną.

Kolejna Biała Księga

Opublikowana 16 kwietnia 2013 Biała Księga poświęcona stanowi i zadaniom stawianym przed Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą, obrazuje, z jaką konsekwencją Pekin realizuje zamierzone cele. Od roku 1998 ukazało się już 8 takich dokumentów. Wydanie z 2013 jest o tyle ciekawe, że oprócz zwyczajowych ogólnych stwierdzeń natury politycznej oraz dotyczących kierunków dalszego rozwoju ChALW, ale także nieco informacji dotyczących struktury i liczebności wojsk. To ostatnie jest związane z deklarowanym od pewnego czasu wprowadzeniem większej transparentności chińskiej armii. Na konferencji prasowej poświęconej białej księdze obszernych wyjaśnień i komentarzy udzielał rzecznik chińskiego MON Yang Yujun.

W sprawach ogólno-politycznych podkreślono rosnące znaczenie regionu Azji-Pacyfiku w globalnej gospodarce oraz rosnące w związku z tym wyzwania, jakie stają przed Chinami. ChRL po raz kolejny zadeklarowała brak zainteresowana ekspansją militarną, czy dążenia do hegemonii. Co więcej, zdaniem Pekinu wraz ze wzrostem własnej potęgi w parze idzie wzrost odpowiedzialności za stabilność i to nie tylko w skali regionalnej, ale również globalnej. Jako główny problem, przed jakim stają państwa regionu wskazano destabilizację wywołaną powrotem USA do Azji oraz akcje innych państw „naruszających suwerenność terytorialną i prawa morskie Chin”. Z nazwy wymieniono tutaj jedynie Japonię i spór o Senkaku/ Diaoyu. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja zmusza, zatem Chiny do rozbudowy marynarki wojennej. Skrytykowano także podejmowane przez niektóre państwa próby budowy nowych i zacieśniania istniejących sojuszy militarnych. Ten fragment nie musi dotyczyć to jedynie polityki prowadzonej przez Stany Zjednoczone. Równie prawdopodobnie chodzi tutaj o podejmowane przez japońskiego premiera Shinzo Abe próby zmontowania koalicji państw uwikłanych w spory terytorialne z Chinami.

Główne zadania postawiane przed ChALW obejmują stanie na straży pokoju oraz „chińskiego marzenia”. Jak widać KPCh przyznaje armii ważną rolę w polityce zagranicznej i utrzymaniu stabilności wewnątrz kraju. Samo użycie sloganu „Chinese Dream” może sugerować, że Pekin czuje się już na siłach podjąć rywalizacje z USA na płaszczyźnie globalnej i przeciwstawić słynnemu „American Dream” własną koncepcję. Niemniej głównym celem wojska pozostają przygotowania do ewentualnej wojny i zwycięstwo w niej; przy czym ambicje Chin nie wychodzą poza konflikty lokalne. W dokumencie znalazło się użyte już 2 lata wcześniej przez Hu Jintao stwierdzenie o zdolności do zwyciężania w „konfliktach lokalnych ery informacji”. Wśród istotnych zadań sił zbrojnych wymieniono także zapewnienie integralności terytorialnej państwa, obronę jego suwerenności i bezpieczeństwa. Wszystkie te elementy mogą być zdaniem autorów księgi zagrożone wrogimi prowokacjami. Szczególną uwagę zwrócono na ochronę wód terytorialnych i praw morskich. W tym celu konieczna jest budowa floty pełnomorskiej. Z innych zadań wymieniono jeszcze przeprowadzanie akcji pozamilitarnych (misje humanitarne, zwalczanie skutków klęsk żywiołowych), oraz zapewnienie stabilności tak w skali regionalnej jak i globalnej.

Najciekawszą częścią białej księgi jest jednak ujawnienie dokładniejszych danych na temat liczebności i struktury ChALW. Wojska lądowe maja liczyć 850 tys. żołnierzy zgrupowanych w 18 korpusach oraz dodatkowych samodzielnych dywizjach i brygadach. Ciekawostką jest używanie przez chińskich wojskowych terminu korpus mieszany Już wcześniej wiedziano, że Chiny są podzielone na 7 regionów wojskowych. Według ujawnionych informacji ordre de bataille prezentuje się następująco:

Region Wojskowy Shenyang (Mandżuria): 16, 39 i 40 korpus;

Pekiński RW: 27, 38 i 65 korpus;

RW Lanzhou (Xinjiang – Gansu): 21 i 47 korpus;

RW Jinan (Shandong – Henan): korpusy 20, 26 i 54;

Nankiński RW (wschodnie wybrzeże): 1, 12 i 31 korpus;

RW Guangzhou (południe kraju z prowincjami Hunan i Hubei): 41 i 42 korpus;

RW Chengu (Syczuan, Yunnan i Tybet): 13 i 14 korpus.

Podział na konkretne regiony wojskowe jest znany, co najmniej od połowy lat 90-tych, ale ujawnienie podziału i dyslokacji poszczególnych korpusów jest novum. Wcześniejsze, dostępne szerszej publiczności, dane zakładały podział wojsk lądowych na 24 grupy armii, które swoimi rozmiarami i tak odpowiadały korpusom. Skład poszczególnych korpusów nie został jednak ujawniony. Z dostępnych informacji wynika, że jest on bardzo niejednolity i waha się od 1 do 5 dywizji i kilku brygad, zarówno bojowych, jak i wsparcia. Istnieć ma również kilka dywizji (przede wszystkim pancernych) podporządkowanych dowództwom regionów wojskowych lub bezpośrednio naczelnemu dowództwu. Wprowadzając zmiany w organizacji i redukując liczbę dowództw ChALW stara się najwyraźniej zwiększyć swoją elastyczność, uprościć strukturę dowodzenia i, nie ukrywajmy, poczynić oszczędności na etatach sztabowych i generalskich. Biała księga nie ujawnia, co się stało ze znanymi wcześniej 28 okręgami wojskowymi. Przypuszczalnie już wcześniej pełniły głównie rolę administracyjną, a większą rolę miały odegrać na wypadek pełnoskalowego konfliktu i powszechnej mobilizacji gdyż ich liczba nie pokrywała się z liczba znanych grup armii.

Marynarka wojenna liczy 235 tys. oficerów i marynarzy, a lotnictwo 398 tys. Podział MWChALW jest znany od lat i doszło w nim do żadnych zmian. Marynarka wojenna podzielona jest na 3 floty: Beihai (odpowiadająca za Może Żółte, główna baza Qingdao), Donghai (Morze Wschodniochińskie, główna baza w Ningbo) oraz Nanhai (Morze Południowochińskie, główna baza Zhanjiang). Sporo ciekawych informacji ujawniono natomiast na temat lotnictwa. Siły powietrzne są podzielone na 7 dowództw regionalnych, odpowiadających regionom wojskowym, ponadto podporządkowany im jest jeden korpus powietrznodesantowy. Nowością jest powołanie wojsk obrony powietrznej. Według Białej Księgi dotychczasowa rozbudowa lotnictwa nie uwzględniała w dostatecznym stopniu obrony powietrznej rozległego terytorium ChRL. Nowa formacja ma zintegrować jednostki myśliwców przechwytujących, naziemną obronę przeciwlotniczą oraz systemy wczesnego ostrzegania i rozpoznania lotniczego. Wojska obrony powietrznej nie będą jednak nowym, samodzielnym rodzajem wojsk i pozostaną w strukturach sił powietrznych. Kilka zdań poświęcono także, choć bez większych szczegółów, II Korpusowi Artylerii, grupującemu jednostki rakiet balistycznych i pocisków manewrujących. Podane informacje dotyczyły ogólnego wyposażenia sił rakietowych.

Kolejne interesujące informacje zostały podane do wiadomości podczas sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych w marcu 2014. Chodziło głównie o przedstawienie propozycji budżetowych. W roku budżetowym 2014 resort obrony miał otrzymać 808 mld juanów (132 mld $), o 12,2% więcej niż w poprzednim roku. Tym samym Pekin utwierdził swoją pozycję, jako drugiego po USA państwa wydającego najwięcej na zbrojenia i utrzymał dwucyfrowe tempo wzrostu wydatków wojskowych przez czwarty rok z rzędu (10,7% w 2013, 11,2% w 2012 i 12,7% w 2011). Mimo tego budżet wojskowy ciągle nie przekroczył 1,5% PKB ChRL i stanowił ok. 1/5 wydatków Pentagonu. Zastępca szefa generalnego departamentu logistyki ChALW, Sung Huangtiana ogłosił, że budżet 2014 zostanie przeznaczony głównie na: dalszą modernizację wyposażenia sił zbrojnych, poprawę warunków pracy i zakwaterowania żołnierzy oraz pracowników cywilnych, a także unowocześnienie systemów zarządzania. Sprawy socjalne były od pewnego czasu niemal równie ważne, co przystosowanie armii do „pola walki ery informacji”. W październiku 2013 Rada Państwa i Centralna Komisja Wojskowa zatwierdziły nowe regulacje dotyczące zatrudniania małżonków wojskowych. Wcześniej mieszkać razem z rodzinami mogli oficerowie pełniący funkcję co najmniej zastępcy dowódcy batalionu, obecnie przywilej ten rozszerzono na całą kadrę oficerską. Armia będzie teraz pomagać małżonkom wojskowych w znalezieniu pracy podczas zmiany garnizonów. Teoretycznie najłatwiej powinno być pracownikom administracji publicznej, mają otrzymywać stanowisko w instytucjach lokalnych lub agencjach rządowych, analogiczne do dotychczas zajmowanego, oczywiście, jeżeli będą wolne miejsca. Nowe regulacje stawiają przed ChALW liczne wyzwania: wiele garnizonów jest położonych w odległych regionach, pozbawionych odpowiedniej infrastruktury. Właśnie, dlatego pracownicy administracji publicznej mogą mieć największe problemy z zatrudnieniem. Z jednej strony instytucje rządowe w odległych regionach są słabo rozbudowane, z drugiej w ostatnich latach powrócono do dawnej tradycji trudnych egzaminów na stanowiska w biurokracji.

Systematyczny wzrost chińskich wydatków na siły zbrojne budzi poważne zaniepokojenie wśród innych państw, a szczególnie w Japonii i na Tajwanie. Tajwański think tank New Frontier Foundation opublikował 4 marca 2014 “Błękitną Księgę Polityki Obronnej” z podtytułem Chińskie Zagrożenie Militarne dla Tajwanu w 2025. Zdaniem analityków tworzących księgę ChALW przegoniła siły zbrojne Tajwanu pod względem ilościowym i technologicznym już w roku 2010, a do 2020 będzie zdolna przeprowadzić pełnoskalową inwazję na wyspę. Do tego czasu całość Tajwanu i okalających go wód znajdzie się w zasięgu chińskiej obrony przeciwlotniczej i będzie nawet w stanie uniemożliwić jakąkolwiek większą aktywność tajwańskiego lotnictwa, nawet, jeżeli w jego składzie znalazłyby się samoloty stealth. Z kolei w Japonii panuje przekonanie, że realne chińskie wydatki na armię znacznie przekraczają deklarowane sumy i mogły już przekroczyć 200 mld USD.

Spore zdziwienie wywołała wypowiedź premiera Li Keqianga, który zapowiedział „wzmocnienie rewolucyjnego charakteru sił zbrojnych Chin, dalszą ich modernizację, zwiększenie efektywności oraz stałe rozbudowywanie potencjału odstraszania i bojowego”. Powrót „frontu ideologicznego” i „wzmacnianie rewolucyjnego charakteru” również zaczęły się pewien czas wcześniej. Nieoficjalnie zainaugurował je sam Xi Jinping podczas obchodów rocznicy powstania ChALW w 2013. Podczas przeprowadzonej wówczas wizyty w jednostkach Pekińskiego Regionu Wojskowego Xi podkreślił konieczność ścisłego przestrzegania przez armię wytycznych KPCh. Trzeba zaznaczyć, że PRW ma status elitarnego i grupuje najlepsze jednostki, które jako pierwsze otrzymują najnowszy sprzęt. W czasie spotkań z żołnierzami i oficerami Xi powiedział: „Musimy się upewnić, że wojsko będzie posłuszne partii, lojalne i niezawodne”. Wezwał także do uświadamiania żołnierzom „socjalistycznych teorii o chińskim charakterze” oraz zachowania czystości i trwałości frontu ideologicznego. Zdaniem przywódcy ChRL szczególnie oficerowie powinni być odpowiednio wyedukowani w zakresie politycznych: przekonań, stanowisk i dyscypliny. Walka na froncie ideologicznym ma być jednak tylko jednym ze środków służących budowie silnej armii. Relacje pomiędzy KPCh a dowództwem ChALW zawsze były skrzętnie skrywane przez Pekin, aczkolwiek od czasów Denga chińscy przywódcy nie poświęcali zbyt wiele uwagi „pracy politycznej oraz ideologicznej” wśród wojskowych. Częstsze pojawianie się tego zagadnienia za kadencji Xi może świadczyć o tym, że chińscy przywódcy nie ufają generalicji i vice versa. Podczas obecnego kryzysu w relacjach z Japonią chińscy wojskowi całkiem oficjalnie posuwali się bardzo daleko w swoich groźbach, wywołując konsternację u polityków, którzy także nie deklarowali, jawnie, chęci kompromisu. Sytuacja musiała poważnie zaniepokoić przywództwo KPCh, skoro zdecydowało się przeprowadzić pierwszą od końca lat 90-tych czystkę w wojsku i bezpiece. Pod koniec roku 2013 w areszcie domowym znalazł się były minister bezpieczeństwa publicznego Zhou Yongkang. Dalsze działania nastąpiły wiosną 2014.Na przełomie marca i kwietnia poinformowano o rozpoczęciu śledztwa przeciwko byłemu wiceprzewodniczącemu Centralnej Komisji Wojskowej generałowi Xu Caihou oraz generałowi Gu Junshan. Obu wojskowym postawiono zarzut korupcji i sprzedawania awansów. Zapowiedziano również uważne sprawdzenie wszystkich promocji na stopnie oficerskie zatwierdzonych w okresie ich urzędowania, co zapewne już zaowocowało degradacjami i zwolnieniami. Poprzednią czystkę w ChALW przeprowadził w roku 1997 obejmujący władzę Jiang Zemin. Głównymi zarzutami stawianymi wtedy wojskowym były przemyt i tworzenie wojskowych triad.

Poza stabilnym wzrostem wydatków przywództwo KPCh zapewnia ChALW niezmienność stawianych przed siłami zbrojnymi zadań. W deklaracjach z 2014 największy nacisk położono na zabezpieczenie morskich szlaków handlowych oraz zwalczanie zagrożeń stwarzanych przez spory terytorialne i terroryzm. Jednocześnie premier Li Keqiang zapowiedział dążenie do utrzymywania jak najlepszych relacji z sąsiadami, podkreślając przy tym, że ChRL ma zamiar „strzec zwycięstwa w II wojnie światowej oraz powojennego porządku międzynarodowego w Azji i na Pacyfiku”. Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych ze swojej strony zapowiedziało „efektywną odpowiedź” na wszelkie prowokacje ze strony „chcących sabotować regionalne bezpieczeństwo i porządek”. Są to wyraźne aluzje pod adresem Japonii, aczkolwiek państwo to nie pojawiło się z nazwy w żadnym z wystąpień. Na odbytym 10 marca spotkaniu z delegacją ChALW Xi Jinping stwierdził, że nie może być mowy o kompromisach w sprawie narodowych interesów, a zadaniem armii jest strzeżenie tych interesów i suwerenności ChRL. „Spodziewamy się pokoju, ale nigdy nie powinniśmy rezygnować z wysiłków na rzecz utrzymania naszych słusznych praw, jak również zawierać kompromisów kosztem naszych życiowych interesów, niezależnie od okoliczności” mówił chiński przywódca. Wydawana przez chińską diasporę w USA gazeta Duo Wei Times poinformowała, powołując się na Biuro Informacji Rady Państwa ChRL, że pełnoskalowy konflikt ze Stanami Zjednoczonymi i Rosją jest bardzo mało prawdopodobny; jednak w wypadku zaostrzenia któregoś z lokalnych konfliktów ChALW z pewnością przyjmie aktywną postawę. Zdaniem gazety chińskie zbrojenia na obecnym etapie mają zapewnić przede wszystkim odpowiedni potencjał odstraszania, czyli uczynić ewentualną konfrontację zbyt ryzykowną dla potencjalnego przeciwnika. Powiązane jest z tym kolejne zadanie stawiane przed siłami zbrojnymi, a mianowicie niedopuszczenie do eskalacji konfliktów z sąsiadami.

W chińskiej polityce obronnej od lat najważniejsza jest konsekwencja, z jaką Pekin realizuje raz wytyczone cele. Równie istotne jest także stabilne finansowanie, możliwe dzięki stałemu rozwojowi gospodarczemu. Duży nacisk jest kładziony na ulepszenie programów szkoleniowych i prowadzenie działań przy użyciu nowoczesnych technologii. Program modernizacji wszystkich rodzajów wojsk jest prowadzony bardzo konsekwentnie, a główne problemy dotyczą niemożności szybkiego uruchomienia seryjnej produkcji najbardziej zaawansowanego sprzętu. Ciekawym jest pytanie, czy i kiedy w wytycznych miejsce „przygotowania do prowadzenia i zwyciężania w konfliktach lokalnych” zostanie zastąpione przez konflikty o większej skali? Wynikająca z geopolityki rywalizacja z Japonią była nieunikniona od chwili, gdy oba państwa zaczęły szerzej występować na arenie międzynarodowej. Na zaostrzenie konfliktu z pewnością wpłynęły nacjonalistyczna retoryka używana w obu państwach, a także amerykańska polityka powrotu do Azji, która dała Japonii, co najmniej większą pewność siebie. Warto także zwrócić uwagę, że Pekin ciągle nie wyklucza konfliktu z Rosją. Najwyraźniej stwierdzenie Mao o konieczności wystawienia Moskwie odpowiednich rachunków trafiło do kanonu chińskiej polityki. Wydarzenia na Ukrainie otworzyły przed Chińczykami nowe możliwości, chociaż to, kiedy i w jaki sposób Chiny zażądają spłaty starych rachunków zależeć będzie w głównej mierze od polityki Kremla.

Biała Księga 2015

Chiny opublikowały 26 maja 2015 kolejną, dziewiątą już, Białą Księgę poświęconą założeniom polityki obronnej kraju i kierunkom rozwoju Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Tym razem największy nacisk położony został na marynarkę wojenną. Dokument ma 25 stron i liczy 9 tysięcy chińskich znaków. Po raz kolejny podkreślono doktrynę pokojowego rozwoju oraz aktywnej obrony, co streszcza się do stwierdzenia „Chiny nie zaatakują pierwsze, ale zaatakowane na pewno będą kontratakować”. Pekin niemal tradycyjnie już zaznaczył, że nie ma zamiaru dążyć do hegemonii, ani ekspansji. Wśród wyzwań, przed jakimi stoi państwo wymieniono: wzrost amerykańskiego zaangażowania w Azji oraz zmiany w japońskiej polityce bezpieczeństwa. Po raz pierwszy za to Chiny zwróciły uwagę na spory terytorialne na Morzu Południowochińskim. Nie wskazano wprawdzie konkretnych państw, jednak z kontekstu jasno wynika, że chodzi o Wietnam i Filipiny. Ich działania na wyspach Spratly i Paracelskich określono, jako prowokacyjne, a wzmacnianie tam obecności militarnej uznano za nielegalną okupację chińskich terytoriów.

W związku głownie morską naturą wyzwań, za konieczne uznano dalsze wzmacnianie potencjału marynarki wojennej, która ma przesunąć punkt ciężkości swoich zainteresowań z obrony wybrzeża, do kombinacji obrony wybrzeża i działań na otwartych morzach. Oznacza to, że Chiny czują się już na tyle silne żeby próbować wyjść poza tzw. pierwszym łańcuchem wysp, obejmujący Japonię, Wyspy Riukiu, Tajwan, Filipiny i Borneo. Chińska marynarka wojenna coraz mocniej zaznacza swoją obecność na wodach zachodniego Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego. Biała Księga pośrednio deklaruje, więc włączenie do strefy operacyjnej akwenu, którego wschodnią granicę wyznaczają Kuryle, Wyspy Bonin, Guam i Nowa Gwinea (drugi łańcuch wysp). Z kolei rozwój chińskiej aktywności na Oceanie Indyjskim będzie w sporej mierze zależny od reakcji Indii i rozwoju wzajemnych relacji pomiędzy obydwoma państwami. Wspomniane działania pełnomorskie mają obejmować ochronę morskich linii komunikacyjnych oraz interesów Chin, a także zacieśnianie współpracy z innymi flotami.

Wśród zagranicznych partnerów na pierwszym miejscu wymieniono Rosję, jednak dużo więcej uwagi poświęcono Stanom Zjednoczonym. ChALW będzie nadal rozwijać stosunki z siłami zbrojnymi Rosji w ramach wszechstronnej, zróżnicowanej i zrównoważonej współpracy. W wypadku USA Biała Księga wzywa do stworzenia nowego modelu relacji wojskowych, które mają wpisać się w szerszy rozwój wzajemnych stosunków. Celem Pekinu ma być intensyfikacja dialogu, wymiany i współpracy na wszystkich szczeblach. Szeroka współpraca połączona z wymianą informacji o prowadzonej i planowanej aktywności militarnej ma pomóc stworzyć lepszy system rozwiązywania problemów oraz kod postępowania podczas spotkań okrętów i samolotów. Powyższe stwierdzenia potwierdzają wcześniejsze obserwacje dotyczące postrzegania roli Moskwy i Waszyngtonu przez Pekin. W układzie tym Rosja pozostaje najważniejszym, ale mimo wszystko tylko wasalem. Tymczasem pod adresem USA wystosowano zaproszenie do „szorstkiej męskiej przyjaźni”, z zapewnieniem, że póki, co Chiny nie są zainteresowane pozycją globalnego hegemona, jednak nie zrezygnują z obrony tego, co uważają za swoje strategiczne interesy.

Chiny podtrzymują wcześniejsze deklaracje potrzeby stworzenia mechanizmu rozwiązywania sytuacji kryzysowych, mającego przyczynić się do poprawy stabilność w regionie. Bez zmian pozostało także utrzymanie na liście wyzwań i zagrożeń „separatyzmu i ekstremizmu” w Tybecie i Xinjiangu.

Biała Księga dalej podtrzymuje sprzeciw Pekinu wobec militaryzacji przestrzeni kosmicznej oraz wyścigu zbrojeń w kosmosie, aczkolwiek Chiny od lat rozwijają własny program gwiezdnych wojen. Innym ważnym aspektem rozwoju chińskich sił zbrojnych ma być zwiększanie potencjału do prowadzenia operacji w cyberprzestrzeni. Wymienia się jednak w tym kontekście jedynie cyberobronę, w tym zwalczanie cyberprzestępczości oraz wzrost świadomości sytuacyjnej w cyberprzestrzeni. Wraz z systematyczną budową zdolności prowadzenia działań ofensywnych w sieci, jest to kolejny element budowy armii zdolnej do zwyciężania w „konfliktach epoki informatycznej”, zapowiedzianej jeszcze w roku 2004. Zapowiedziano także reorganizację wojsk lądowych na wzór NATO. Kośćcem armii mają stać się działające sieciocentrycznie mieszane brygadowe zespoły bojowe, charakteryzujące się dużą elastycznością, wysoką mobilnością i efektywnością. W wypadku lotnictwa dalszemu rozwojowi mają ulec zdolności ofensywne i defensywne, w tej ostatniej kategorii szczególny nacisk położono na systemy wczesnego ostrzegania i obrony przeciwrakietowej. Pekin szczególnie mocno podkreślił, że nie ma zamiaru uczestniczyć w żadnym konflikcie o skali światowej, niemniej będzie nadal rozbudowywał swój potencjał odstraszania i przystosowywał swoje siły strategiczne do działań globalnych. Trzeba zaznaczyć, że w przeciwieństwie do Rosji Chiny od lat wykluczają ofensywne, czy wyprzedzające użycie broni jądrowej. Co ciekawe, do działań w skali globalnej mają także zostać przystosowane formacje paramilitarne.

Biała Księga deklaruje także dalszy wzrost transparentności Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Na tym polu faktycznie czynione są poważne postępy. W połowie marca ogłoszono pierwszy otwarty przetarg na zakup wyposażenia dla ChALW. Postępowanie przetargowe dotyczyło pozyskania wyposażenia o wartości około 14,5 miliona dolarów, swój udział zgłosiło 20 podmiotów, w tym po raz pierwszy firmy prywatne. Powagi sprawie dodaje fakt, że chodziło o wyposażenie dla jednostek elitarnego Pekińskiego Regionu Wojskowego. Aby zapewnić możliwie największą uczciwość procedur rozpoczęcie przetargu było nadzorowane przez losowo wybranych obserwatorów. Przygotowania do wdrożenia procedur przetargowych w chińskich siłach zbrojnych ruszyły jeszcze w ubiegłym roku. W styczniu 2015 została uruchomiona specjalna strona internetowa weain.mil.cn, skierowana do ewentualnych oferentów. Armia przedstawia na niej swoje zapotrzebowania, warunki i terminy składania ofert, a także wykazy uczestników przetargów. Realizacja wstępnych etapów postępowań przez Internet ma zdaniem wojskowych przyspieszyć reformę systemu zamówień wojskowych, ułatwić dostęp do konkursów nowym podmiotom, a także zwiększyć przejrzystość, konkurencyjność i efektywność zakupów.

Drugi przykład wiąże się już z wielką kampanią antykorupcyjną ekipy Xi Jinpinga. Na początku maja publiczna telewizja CCTV otrzymała pozwolenie na emisję reportażu obnażającego oszustwa w siłach zbrojnych. Wyemitowany materiał ujawniał oszustwa podejmowane przez oficerów wojsk lądowych, mające polepszyć wyniki osiągane przez jednostki na ćwiczeniach. Częstą praktyką okazało się wyłączanie czujników podczerwieni lub opromieniowania laserem mających sygnalizować trafienie żołnierzy podczas ćwiczeń z użyciem symulatorów strzelań. Równie często usuwano świece dymne sygnalizujące pozycję trafionych żołnierzy i pojazdów. Już wcześniej bloggerzy i niezależne chińskie media z zagranicy sygnalizowały inne oszustwa przeprowadzane podczas manewrów. Należały to nich polewanie wodą gruntu na strzelnicach jednostek pancernych w celu ograniczenia podnoszonego przez pojazdy kurzu i pyłu, a tym samym poprawienia celności; z kolei w marynarce wojennej umieszczano pod wodą specjalne punkty nawigacyjne dla okrętów podwodnych. Zawyżone i wspomagane wyniki zaciemniały obraz prawdziwych zdolności bojowych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, jednak tym samym oficerowie podłożyli głowę pod topór prowadzonej przez Pekin kampanii wymierzonej w korupcję w wojsku. W ciągu ostatniego roku postawiono zarzuty korupcyjne niemal dwudziestu najwyższych rangą oficerom, także tym, którzy przeszli już w stan spoczynku. Liczba oskarżonych oficerów niższych szarż jest nieznana. Reportaż CCTV informował także, iż Centralna Komisja Wojskowa podjęła decyzję o powołaniu specjalnych zespołów kontrolerskich, mających monitorować przebieg ćwiczeń.

Chiny publikują Białą Księgę, co dwa lata, począwszy od roku 1998. Z wydania na wydanie ujawnianych jest co raz więcej informacji, których wiarygodność budzi jednak wątpliwości, zwłaszcza kiedy przychodzi do finansów. Niemniej główne założenia polityczne i militarne są systematycznie wprowadzane w życie. KPCh postawiła sobie za cel stworzenie sił zbrojnych na miarę mocarstwa i konsekwentnie ten cel realizuje. Wymagać to będzie jeszcze wiele wysiłku i nakładów, jednak już teraz widać jak poważnego skoku jakościowego i technologicznego dokonała ChALW w ciągu ostatnich 17 lat.

Fragmenty książki: Paweł Behrendt, Chińczycy grają w go. Napięcie w Azji rośnie. Biblioteka Wolności, Warszawa 2015

Artykuł dodano w następujących kategoriach: Chiny.